Oczekiwania przed sezonem były jak zwykle ogromne, ale już po trzech pucharowych weekendach kibice muszą zrewidować swoje przekonania. Polscy skoczkowie weszli w sezon najgorzej od kilku lat, a jedyną nadzieję na walkę o czołowe miejsca daje w tym momencie Kamil Stoch. Przed startem zimy wydawało się, że Dawid Kubacki i Piotr Żyła ponownie będą rywalizować o najwyższe cele, tym bardziej że nowotarżanin był liderem reprezentacji w Letnim Grand Prix, które zakończył na drugim miejscu. Z kolei mistrz świata z Oberstdorfu zdobył komplet złotych medali podczas letnich mistrzostw Polski rozegranych pod koniec października. Niestety, forma doświadczonych skoczków uleciała wraz z nadejściem zimy, a o ile „Wiewiór” pokazuje symptomy poprawy, o tyle Kubacki wpadł w potworny kryzys. Głośno mówią o tym wszyscy, a swoją opinię dosadnie wyraził o tym także Martin Schmitt.
Kamil Stoch zwierzył się ojcu przed PŚ w Wiśle. Opowiedział o sytuacji w kadrze, ważne słowa
Latem Kubacki był w znakomitej formie. Jeszcze w październiku ukończył konkurs LGP na 4. miejscu, ale o tamtej dyspozycji skoczka można już zapomnieć. Zobaczcie w naszej galerii zdjęcia z tamtego okresu:
Schmitt stanowczo o Kubackim
Legendarny niemiecki skoczek wciąż cieszy się w Polsce dużym uznaniem. Kibice doskonale pamiętają jego rywalizację z Adamem Małyszem z początku XXI wieku. Choć 43-latek zakończył karierę w 2014 roku, jego zdanie dalej jest cenione. Mistrz świata z Ramsau oraz pamiętnego konkursu w Lahti pracuje obecnie jako ekspert Eurosportu, a po weekendzie PŚ w Wiśle znalazł czas na rozmowę z „Super Expressem”. Jego ocena skoków Kubackiego nie pozostawia żadnych wątpliwości.
Adam Małysz ujawnił szokujące wieści. Ktoś zrobił Polakom prawdziwe świństwo
- Odstawienie Kubackiego od zawodów Pucharu Świata to bardzo dobra decyzja. Widać, że nie jest stabilny w dojeździe i przekłada się to na wyjście z progu. Myślę, że to można łatwo dostrzec, że nie jest stabilny w pozycji dojazdowej. Zmienił się supervisor. Stroje są trochę inne. Przez nie pierwsza faza lotu jest bardzo ważna i trzeba postępować bardzo uważnie. Musisz być bardzo dokładny na progu. Mieć solidną technikę. Piotr i Dawid mają z tym problem i to widać, muszą to przetrenować i pomyśleć o budowaniu formy dopiero na TCS – ocenił dla nas dwukrotny zdobywca Kryształowej Kuli.