Reprezentant Korei Południowej to jeden z najbardziej rozpoznawalnych sportowców w swoim kraju. 31-latek na koncie ma wiele sukcesów w łyżwiarstwie szybkim, którym się trudni. W 2010 i 2018 roku zdobył złote medale igrzysk olimpijskich. Ponadto sukcesy odnosił również w short tracku, w którym zdobył tytuł mistrza świata. Media znów miały powód, aby pisać o Lee.
Tym razem nie były to powody sportowe. Jak podała koreańska agencja informacyjna Yonhap, dwukrotny mistrz olimpijski został zawieszony przez federację łyżwiarstwa szybkiego na rok. Powodem takiej kary są oskarżenia młodszych kolegów Lee. Ci oskarżyli go o znęcanie się, a nawet bicie. Pierwsze doniesienia na ten temat pojawiły się w maju ubiegłego roku.
Zarzuty okazały się wystarczające do wszczęcia śledztwa, a następnie zawieszenia Koreańczyka. Sam zawodnik nie zgadza się z takim obrotem spraw i może złożyć odwołanie do Koreańskiego Komitetu Olimpijskiego. Do znęcania się i bicia miało dochodzić podczas zgrupowań w czasie międzynarodowych zawodów w 2011, 2013 i 2016 roku. Bulwersujące sceny miały rozgrywać się w hotelach i restauracjach.