Rafał Radziszewski, hokej, Polska

i

Autor: CYFRASPORT Polska - Kazachstan

MŚ dywizji 1A: Polska - Węgry 1:2. Biało-czerwoni nie zagrają w Elicie!

2015-04-26 11:56

Polska - Węgry 1:2! Nie będzie rywalizacji biało-czerwonych z Rosją czy Kanadą! Nasi hokeiści po bohaterskiej walce nie dali rady "Madziarom". Niestety, głównymi bohaterami wydarzeń w Krakowie nie byli sportowcy, a sędziowie, którzy w końcówce kompletnie sie pogubili i skrzywdzili ekipę Jacka Płachty.

Zaczęło się fatalnie. Polacy potrzebowali trzech punktów, tymczasem dwie pierwsze tercje starcia z Madziarami" przestali. Główna myśl taktyczna? Wyrwać krążek rywalom i popędzić jak najszybciej pod bramkę Rajny. Może się uda. Nie przypadkowo więc bohaterem wydarzeń w Krakowie przez długi czas pozostawał Przemysław Odrobny, który nie pozwalał się pokonać Węgrom.

MŚ Dywizji IA: Polska-Węgry: Awans do Elity na wyciągnięcie ręki

Niestety, plan biało-czerwonych - by zachować czyste konto - zweryfikowała ostatnia tercja. Szybki początek "Madziarów", mocne uderzenie z dystansu i dobitka Janosa Hariego. Hala w Krakowie ucichła. Węgrzy zrobili to, co chcieli. Wyszli na prowadzenie i postawili naszych zawodników pod ścianą. Do awansu potrzebowali w tym momencie dwóch goli.

Udało się odrobić jednego. Węgrzy długo bronili się całym zespołem, momentami naszym brakowało szczęścia, momentami znakomicie bronił Rajna, ale przy strzale Mateusza Bryka był już bezradny. Atomowa bomba młodego hokeisty trafiła idealnie w narożnik bramki rywali.

W tym momencie nasi nie mieli już czego bronić. Jacek Płachta wycofał bramkarza, ale szturm Polaków zatrzymali... sędziowie. Mylili się cały mecz, ale w końcówce przeszli samych siebie. Skrócili czas gry, później wydłużyli, znowu skrócili, wreszcie uznali, że najlepiej będzie zepchnąć naszych reprezentantów do obrony. Jedną decyzją zaprzepaścili starania biało-czerwonych, którzy w ostatnich czterech sekundach stracili jeszcze gola.

Ostatecznie do światowej elity awansowali więc Węgrzy. Na nieszczęście dla nich: tam sędziowie mogą być już mniej stronniczy.

Polska - Węgry 1:2
Bramki: Bryk 56 - Hari 42, Sziranyi 60

Najnowsze