Sportowa rywalizacja zeszła na dalszy plan. Policja z Seefeld weszła dziś do kilkunastu mieszkań w Austrii i Niemczech, by wykluczyć lub stwierdzić zażywanie dopingu przez zawodników na mistrzostwach świata w narciarstwie klasycznym. W tej sprawie zatrzymano aż dziewięć osób.
Jak informuje "Kronen Zeitung", wśród nich znajduje się m.in. dwójka biegaczy Dominik Baldfauf i Max Hauke, którzy mieli być złapani na dopingu krwi. W całą sprawę zamieszani mają być również dwaj Estończycy i jeden Kazach. Ich nazwisk jednak nie podano do publicznej wiadomości.
Można jednak przypuszczać, że chodzi o Andreasa Veerpalu, Karela Tammjarva i Aleksieja Połtoranina, których zabrakło na starcie dzisiejszego biegu na 15 kilometrów. Na oficjalne potwierdzenie tych informacji trzeba jeszcze poczekać!
Stosowanie dopingu w Austrii jest przestępstwem. W komunikacie tamtejszej policji można przeczytać, że grupa przestępcza z Erfurtu w Niemczech (tam również doszło do zatrzymań i przeszukań), od lat zajmowała się organizowaniem dopingu dla różnych zawodników.