Pilne wieści w sprawie Piotra Żyły! Ostateczna decyzja po MŚ
Przed mistrzostwami świata w Trondheim trudno było stawiać Piotra Żyłę w roli jednego z faworytów, ale polscy kibice mogli wierzyć, że obrońca tytułu w swoim stylu wyskoczy w najważniejszym momencie. Tak się jednak nie stało - 38-latek wystąpił tylko w konkursie na normalnej skoczni, w którym zajął 20. miejsce i po czterech latach pożegnał się z tytułem mistrza świata. Na większym obiekcie Żyła wystartował tylko w oficjalnych treningach i wypadł na nich tak słabo, że Thomas Thurnbichler nie dał mu już szansy ani w mikście, ani w drużynówce, ani w konkursie indywidualnym, a do tego po MŚ nie powołał go do kadry na następne zawody Pucharu Świata.
Po skandalu z Norwegami Polska uderza pięścią w stół! Mocne żądania tuż przed Raw Air
Już w czwartek, 13 marca, w Oslo rozpocznie się turniej Raw Air, w którym Polskę reprezentować będzie sześciu skoczków. Do czwórki z ostatniego konkursu w Trondheim dołączyli najwięksi nieobecni naszej kadry na MŚ - Maciej Kot i Kamil Stoch. To było jasne już od kilku dni, ale dopiero dzień przed zawodami w stolicy Norwegii wyjaśniły się dalsze losy Żyły.
Po raz kolejny w tym sezonie jeden z liderów polskiej kadry wystąpi w zawodach "drugiej ligi" skoków. W środę Polski Związek Narciarski oficjalnie ogłosił skład Polski na najbliższe zawody Pucharu Kontynentalnego w Lahti, w którym znalazł się Żyła. Wcześniej w tym cyklu startował w grudniu w Kuusamo, po czym wrócił do PŚ na przedświąteczne konkursy w Engelbergu. Teraz w końcówce sezonu ponownie uda się do Finlandii na zawody PK.
Poza Żyłą w Lahti zaprezentuje się też sześciu polskich skoczków. Są to: Szymon Byrski, Klemens Joniak, Kacper Juroszek, Adam Niżnik, Andrzej Stękała i Kacper Tomasiak. Polska ma na koniec sezonu w PK maksymalny limit 7 zawodników, dzięki udanym występom Tomasiaka i Niżnika w FIS Cupie - "trzeciej lidze". W zawodach tego cyklu rozgrywanych w lutym i marcu wywalczyli dla kadry powiększenie kwoty startowej, która inaczej wynosiłaby tylko 5.
Żyła i jego młodsi koledzy wystartują w ten weekend w dwóch konkursach. Pierwszy zaplanowano na sobotę (15 marca) o godzinie 17:00, z kolei drugi na niedzielę o 9:00. Dla Biało-Czerwonych będzie to szansa, aby zyskać uznanie Thurnbichlera na zawody PŚ, które odbędą się w Lahti tydzień później.
W środku nocy Thomas Thurnbichler dostał pilną wiadomość. Od razu się zbudził