W ostatnich latach inauguracja Pucharu Świata w skokach narciarskich miała miejsce w Wiśle. W tym roku sytuacja się zmieniła – pierwsze zawody odbyły się w Niżnym Tagile, kolejne zaś w Kuusamo. Dopiero w trzeci weekend sezonu Puchar Świata zawita do polski, a najlepsi skoczkowie rywalizować będą na skoczni im. Adama Małysza. Polski Związek Narciarski podał na Twitterze listę zawodników, którzy w piątkowych kwalifikacjach będą walczyć o prawo startu w niedzielnym konkursie (w sobotę odbędą się zawody drużynowe). Wśród 13 zawodników znalazł się także Jan Habdas, który niedawno zachwycił swoimi występami na letnich mistrzostwach Polski.
Były polski skoczek przyznał się do… bicia jednego z juniorów! Mówi wprost o użyciu siły
Jan Habdas zadebiutuje w Pucharze Świata. Zdoła awansować do konkursu?
Habdas to jedna z nadziei polskich skoków. W czwartek 2 grudnia, czyli na dzień przed kwalifikacjami, zawodnik Klimczoka Bystra kończy dopiero 18 lat. Szersza publiczność usłyszała o Habdasie tego lata, gdy w letnich mistrzostwach Polski zajął 6. miejsce, wyprzedzając m.in. Kamila Stocha, Macieja Kota czy Stefana Hulę. Teraz będzie miał okazję pokazać się również zimą, co z pewnością jest dla niego wielkim wyróżnieniem. A o tym, że Habdas ma wielkie ambicje, świadczą jego własne słowa.
Michal Doleżal nie zamierzał gryźć się w język. Wyjawił prawdę na temat formy Kamila Stocha
- Marzeniem każdego skoczka jest wystąpić w igrzyskach olimpijskich i pokazać się w nich z najlepszej strony. Pekin chyba jeszcze nie dla mnie. Chociaż kto wie? Co będzie, to będzie. A chciałbym być kiedyś jednym z najlepszych na świecie – mówił Jan Habdas w rozmowie z „SE”.
Skład polskiej kadry na piątkowe kwalifikacje w Wiśle: Kamil Stoch, Dawid Kubacki, Piotr Żyła, Jakub Wolny, Andrzej Stękała, Stefan Hula, Klemens Murańka, Paweł Wąsek, Tomasz Pilch, Aleksander Zniszczoł, Maciej Kot, Jarosław Krzak, Jan Habdas.