Skoki narciarskie kobiet dopiero od niedawna zyskały większą popularność. Głównym tego powodem był fakt, że przed ośmioma laty panie zadebiutowały na igrzyskach olimpijskich w Soczi. Na próżno szukać w klasyfikacji medalowej Polek. Biało-czerwone mają jeszcze sporo nauki nim dołączą do światowej czołówki.
W Pucharze Świata reprezentantki Polski zdobyły zaledwie kilka punktów. Dokładnie trzy w sezonie 2013/2014 padły łupem Magdaleny Pałasz, która uznawana była za duży talent. Cztery lata temu została pierwszą mistrzynią Polski w skokach, a w 2012 roku wystąpiła na I Zimowych Igrzysk Olimpijskich Młodzieży. W Innsbrucku była jedyną polską skoczkinią desygnowaną do konkursu.
O samym występie pewnie i sama Pałasz chciałaby zapomnieć, bowiem zajęła ostatnie miejsce. Lepiej nie było i w kolejnych sezonach Pucharu Świata. Przez trzy sezony nie zdobyła nawet punktu i musiała zejść o stopień niżej. W poprzednim roku zdobyła 89 pkt. w Pucharze Kontynentalny. Mamy nadzieję, że 23-latka niebawem wróci do elity i zadomowi się tam na długie lata.