Przed mistrzostwami świata w Oberstdorfie głośno było o tym, jak organizatorzy przygotowują się do testowania zawodników. Badań na taką skalę nie było jak dotąd na żadnych zawodach, bo można stwierdzić, że zawodnicy byli niemal tak samo często testowani, jak skakali. W ten sposób chciano uniknąć sytuacji, w której kilka ekip będzie wykluczonych z zawodów, a potencjalnych chorych jak najszybciej odizolować od osób, które dostały negatywne wyniki badań. Ostatnio dość głośno było o Halvorze Egnerze Granerudzie. Norweg przez koronawirusa stracił szansę na zdobycie indywidualnego medalu podczas obecnej imprezy.
Podwładny ma już dość Adama Małysza! Zarzucił mu okropne działanie. To już jest wojna w polskich skokach!
Sytuacja ta sprawiła, że zaczęto się zastanawiać, co z polskimi skoczkami. Pojawiły się bowiem głosy, że biało-czerwoni mieli kontakt z zakażonym Granerudem. Dlatego bardzo mocno wyczekiwano na to, jakie wieści nadejdą odnośnie wyników testów Kamila Stocha, Dawida Kubackiego, Piotra Żyły i Andrzeja Stękały, którzy we czwartek przebrnęli kwalifikacje.
Strasznie się zakotłowało po słowach Kubackiego o Żyle! Poszło o mówienie prawdy. Atmosfera robi się gęsta
Na szczęście, jak informuje portal skaczemy.pl, wszyscy reprezentanci Polski otrzymali negatywne wyniki i będą mogli wziąć udział w piątkowej rywalizacji. A wyniki w kwalifikacjach dają nadzieję, że polscy kibice znów będą będą mogli być wieczorem w świetnych nastrojach. Dobrze zaprezentowali się choćby Dawid Kubacki, czy Piotr Żyła. Obaj będą na pewno faworytami do medali w piątek.