Nie do wiary, co dzieje się z Piotrem Żyłą. Thurnbichler ma specjalny plan
Problemy Piotra Żyły zaczęły się już przed sezonem. Po operacji kolana stracił właściwie cały okres letnich przygotowań i nie zdołał zbudować odpowiedniej formy na początek zimowego sezonu. Po raz pierwszy od 14 lat nie znalazł się w składzie reprezentacji Polski na inauguracyjne zawody Pucharu Świata, do którego dołączył dopiero w Wiśle, po czym zabrakło dla niego miejsca na kolejne zawody. Żyła wrócił do PŚ podczas przedświątecznego weekendu w Engelbergu i błysnął tam dobrymi skokami. Gdyby nie dyskwalifikacja, jedne zawody skończyłby nawet w czołowej "10". Tę niezłą formę niespełna 38-latek pokazał też w kwalifikacjach do pierwszego konkursu Turnieju Czterech Skoczni w Oberstdorfie. Był w nich najlepszym z Polaków i wydawało się, że może być największą naszą nadzieją na dobry wynik w niemiecko-austriackim cyklu. Późniejsze dni przyniosły jednak zupełnie odwrotny scenariusz.
Już w pierwszym konkursie TCS Żyła poniósł klęskę i stracił szansę na dobry wynik. W Oberstdorfie zajął dopiero 41. miejsce, ale nie był to jego najgorszy występ w tym turnieju. W Innsbrucku i Bischofshofen aktualny mistrz świata ze skoczni normalnej kończył zawody na 48. pozycji i z każdą kolejną próbą wyglądał coraz gorzej. Znaczącej poprawy nie przyniosły też ostatnie mistrzostwa Polski w Zakopanem, w których zajął 5. miejsce i nie załapał się do składu Thomasa Thurnbichlera na najbliższe zawody PŚ w Zakopanem.
W nich Polska może wystawić tylko 5 skoczków i wybór trenera padł na Pawła Wąska, Aleksandra Zniszczoła, Jakuba Wolnego, Dawida Kubackiego oraz Kamila Stocha. Ten ostatni odpuścił występ w TCS na rzecz spokojnych treningów i podczas MP wrócił w niezłym stylu, przegrywając jedynie z Wąskiem. Przekonał też trenerów, że powinien wrócić do PŚ z nadzieją na lepsze wyniki niż na początku sezonu. Podobną drogą ma teraz pójść Żyła, dla którego Thurnbichler przygotował specjalny plan.
Paweł Wąsek najlepszy w Zakopanem! Udany powrót Kamila Stocha w mistrzostwach Polski w Zakopanem
- Mamy plan A, który oczywiście może się zmienić. Weekend, w który celujemy z powrotem, to ten z PŚ w Willingen lub Pucharem Kontynentalnym w Lillehammer (31 stycznia - 2 lutego - red.). Do tego czasu będzie pracował fizycznie, ale głównym priorytetem jest oczywiście skakanie - przyznał główny trener polskiej kadry, cytowany przez Sport.pl.
Żyła, który ostatnio mocno kombinował ze swoimi skokami, tym razem przystał na wizję Austriaka. Dowiedział się o niej w trakcie długiej poniedziałkowej rozmowy.
- To jasne, że Piotrek chciałby rywalizować i chciałby być w składzie. W poniedziałek odbyliśmy jednak długą rozmowę i patrzymy na jego sytuację niemal w ten sam sposób. Musimy się skupić na jego celach. Tych, które mu pozostały tej zimy. Łatwiej je osiągnąć z podejściem, że potrzebuje odpowiedniego procesu treningowego. Jest mniej presji, może więcej skakać i tym samym zwiększa się szansa, że wróci do swojej najlepszej dyspozycji - podkreślił Thurnbichler cytowany przez Jakuba Balcerskiego.
Znany skoczek otarł się o śmierć! Przerażające, co stało się z niedawnym rywalem Pawła Wąska