Niespodziewane wieści o Kamilu Stochu. Thurnbichler zaskoczył przed skokami w Zakopanem
Kamil Stoch był jednym z największych nieobecnych ostatniego Turnieju Czterech Skoczni. Po raz pierwszy od 19 lat całkowicie zrezygnował z występu w niemiecko-austriackim cyklu i skupił się na spokojnych treningach pod okiem swojego trenera Michala Doleżala. Te szybko przyniosły efekt, ale w czasie trwającego TCS 37-latka dopadło zatrucie, które go osłabiło. Adam Małysz zdradził w studiu TVP Sport, że po powrocie na skocznię przed mistrzostwami Polski, skoki Stocha wyglądały nieco słabiej, choć dalej zdarzały mu się "petardy". Sam konkurs MP pokazał, że trzykrotny mistrz olimpijski nie próżnował, a i tak może to nie wystarczyć do powrotu do Pucharu Świata!
Paweł Wąsek najlepszy w Zakopanem! Udany powrót Kamila Stocha w mistrzostwach Polski w Zakopanem
Sobotnie mistrzostwa kraju na Wielkiej Krokwi w Zakopanem wielu kibiców i ekspertów traktowało jako sprawdzian przed nadchodzącym weekendem PŚ w polskiej stolicy Tatr (17-19 stycznia). Zgodnie z przewidywaniami złoty medal bezapelacyjnie wywalczył Paweł Wąsek, a srebro o 16,4 pkt za mistrzem wywalczył właśnie Stoch, który wyraźnie wygrał z pozostałymi kolegami z kadry. Trzeci Jakub Wolny stracił do wracającego wicemistrza ponad 12 pkt. W związku z tym mogłoby się wydawać, że 39-krotny zwycięzca zawodów PŚ zapewnił sobie miejsce w składzie, ale po konkursie MP Thomas Thurnbichler kompletnie temu zaprzeczył.
- Pewniakami są Dawid [Kubacki], Paweł [Wąsek], Olek [Zniszczoł] i Kuba [Wolny]. Ostatnie miejsce zadecyduje się w najbliższym czasie - stwierdził główny trener polskich skoczków w rozmowie z Aleksandrem Rojem z TVP Sport. Jest to zaskakujące o tyle, że Kubacki zajął w MP dopiero 7. miejsce - najsłabsze z eksportowej szóstki z kadry A i gorsze nawet od 6. Kazacha Ilji Miziernycha. Thurnbichler zaznaczył, że ostatnie miejsce w składzie niekoniecznie musi trafić do Stocha lub Piotra Żyły, bo jest otwarte także dla zawodników wysłanych na zawody Pucharu Kontynentalnego w Klingenthal!
- Myślimy o składzie na następny weekend, ale to nie będzie szybka decyzja. Będziemy musieli to przedyskutować. Weźmiemy pod uwagę to, co stanie się na Pucharze Kontynentalnym w Klingenthal. Mam nadzieję, że jutro do zawodów dojdzie, bo dziś zostały odwołane. I tak, na początku tygodnia poznamy skład - zapowiedział w sobotę wieczorem Austriak. Przypomnijmy, że na zawody "drugiej ligi" w Niemczech udała się czwórka polskich skoczków: Tymoteusz Amilkiewicz, Klemens Joniak, Kacper Juroszek i Maciej Kot.