To był szalony konkurs na obiekcie w Lahti. Przed zawodami oczy wszystkich kibiców patrzyły na rywalizację Jana Hoerla z Danielem Tschofenigiem, którzy walczą o Kryształową Kulę. Obaj Austriacy wypadli poniżej oczekiwań, a po pierwszej serii Hoerl był bliski braku awansu do drugiej serii, a jego rodak uplasował się na 8. miejscu.
Najlepiej w pierwszej odsłonie spisał się Anże Lanisek, który poszybował na odległość 131 metrów, a tuż za nim uplasował się Stefan Kraft. Dla polskich kibiców najważniejszy był występ Pawła Wąska. Polak po skoku na odległość 127 metrów zakończył pierwszą serię na trzeciej pozycji.
W drugiej części konkursu nie doszło do żadnych zmian na podium, a wszystkich kibiców "biało-czerwonych" cieszył fakt, że Wąsek wytrzymał presję i obronił trzecie miejsce.
Paweł Wąsek spisał się na medal! Polak nie krył emocji po znakomitym występie
Na antenie "Eurosportu" tuż po konkursie pojawił się Paweł Wąsek, który był cały rozemocjonowany i nie krył tego drżąc przed kamerami. Na samym początku został zapytany, jak dużo stresu było w zawodniku przed finałowym skokiem.
- Bardzo, bardzo dużo stresu. Chciałem się skoncentrować na tym co mam do zrobienia, ale co chwile ta koncentracja uciekała przez to co się działo dookoła, ale finalnie chyba dobrze wyszło - rozpoczął Wąsek.
- Nie do końca wiedziałem co się dzieje. Fajne uczucie - dodał Wąsek.
Skoczek został zapytany przez dziennikarza, czy tak drży z zimna czy emocji. Odpowiedź była jednoznaczna. - Raczej z emocji. Zimno mi nie jest - skwitował.