Dawid Kubacki był miłą niespodzianką dla polskich kibiców, zdobywając brązowy medal Igrzysk Olimpijskich w Pekinie. O ile polscy fani są zachwyceni, o tyle słoweńscy zwracają uwagę na złą pracę sędziów, która miała odebrać krążek Peterowi Prevcowi. Zdania słoweńskich mediów są wyjątkowo ostre.
Brutalny atak polskiego mistrza olimpijskiego na Stefana Horngachera. Trener Niemców zbiera baty
Słoweńcy ostro o pracy sędziów w Pekinie. Zabrali medal Prevcowi?
Zdaniem słoweńskich mediów, brązowym medalistą w Pekinie nie powinien być Kubacki, a właśnie Prevc. Jak mówią tamtejsi eksperci, lider kadry Słowenii został oszukany przez sędziów, którzy źle ocenili jego skoki.
- Naprawdę nie rozumiem, jak sędziowie ocenili Prevca. Chińczyk, Rosjanin i Amerykanin przyznali mu w drugiej serii tylko 18 punktów. Jest to zbyt mało, biorąc pod uwagę jego praktycznie bezbłędny telemark. Dla skoku z telemarkiem bez pomyłki punkt startowy to 18,5, tyle, ile Prevcowi przyznali Norweg i Austriak. Ale jedna z ich ocen została niestety wykasowana. Sędziowie odebrali mu medal - przyznał Jelko Gros, były trener kadry, a także ekspert telewizji ekipa.svet24.si.
Żona Dawida Kubackiego komentuje burzę po medalu. Gorzki komentarz po sukcesie, robi się przykro
Aby zobaczyć zdjęcia Dawida Kubackiego, przejdź do galerii poniżej.
Prevc nie skakał gorzej od Kubackiego? Porównali ich skoki
Zdaniem mediów, Kubacki wcale nie skoczył lepiej od Prevca. Takiego zdania jest, chociażby wspomniany Gros, który przeanalizował oba te dwa skoki.
- Sędziowie źle ocenili Petera. Jeśli zrobię porównanie i obejrzy się w zwolnionym tempie jego skok i Dawida Kubackiego, to Peter nie skakał gorzej. Wykonał dobre lądowanie, nic nie podniosło jego nart, a te pół punktu zrobiłby więcej. Już w pierwszej serii dostał zbyt niskie oceny. Sędziowie oceniają go według średniej tego sezonu. Ale Prevc nie jest tym samym skoczkiem na igrzyskach. Zasłużył na to, by to nie sędziowie decydowali o tym kto otrzyma medal - mówi były opiekun słoweńskiej kadry na łamach "Zurnal24"