Wiemy już, kto będzie reprezentował Polskę w trakcie jutrzejszego konkursu drużynowego. O wszystkim miały zadecydować treningi, które przekreśliły jednego ze skoczków. Na decyzję szkoleniowca miały przełożyć się wyniki dzisiejszego treningu, które przekreśliły ostatecznie jednego z zawodników.
Wyszła na jaw cała prawda o pracy Justyny Kowalczyk. Takich obrazków nie ogląda się codziennie
Michal Doleżal podjął decyzję w sprawie składu reprezentacji Polski. Wiemy, kto będzie startował
Według informacji płynących z Pekinu trener reprezentacji Polski wystawił na dzisiejszy trening wyłącznie Dawida Kubackiego i Stefana Hulę. To właśnie od tego miało zależeć miejsce w składzie Polaków na konkurs drużynowy. Niestety, Stefan Hula miał wypadł o wiele gorzej od Kubackiego, co ostatecznie przełożyło się na postawienie na brązowego medalistę olimpijskiego. Ostatecznie wystartujemy w składzie z Kamilem Stochem, Piotrem Żyłą, Pawłem Wąskiem i wspomnianym już Kubackim. Miejmy nadzieję, że nasza drużyna powalczy o drugi medal olimpijski i przyniesie dumę i chwałę polskiemu sportowi. Nie będzie jednak łatwo, patrząc na fakt, że Słoweńcy i Niemcy zdają się faworytami do krążka.
Cristiano Ronaldo ma już dość! Szokujące wieści, nastąpi rychły koniec. Kibice będą zdruzgotani
Aby zobaczyć zdjęcia ukochanych polskich dziewczyn, przejdź do galerii poniżej.
Doleżal celuje w złoto. Nie ma wątpliwości
O ile Polacy nie są faworytami do zajęcia dobrego miejsca w trakcie drużynówki, o tyle Michal Doleżal w rozmowie z "WP. SportoweFakty" powiedział, że jesteśmy w stanie powalczyć nawet o złoty medal.
Na pewno będziemy w grze. Jeśli Piotrek i Dawid oddadzą swoje najlepsze skoki, to polecą o kilka metrów dalej niż w sobotnim konkursie. Z ich najlepszymi skokami jesteśmy w stanie walczyć nawet o złoto - mówi trener reprezentacji Polski.