Norweski turniej od początku do końca należał do Kamila Stocha. Liderem został podczas pierwszego konkursu PŚ w Oslo i prowadzenia nie oddał do końca. We wszystkich zawodach prezentował doskonałą formę. Żaden z zawodników nie miał szansy na nawiązanie z nim rywalizacji. Z Robertem Johanssonem wygrał z przewagą 37 punktów.
Norweg próbował odrabiać straty podczas PŚ w Vikersund. Skoczkowie ze Skandynawii już nie raz udowodnili, że potrafią latać, czego świadkami byliśmy również podczas zawodów na największej skoczni na świecie. Już po pierwszej próbie niedzielnego konkursu wiadomym było, że nikt nie wydrze Stochowi zwycięstwa w Raw Air. Gra toczyła się jednak o coś więcej.
Polak mógł zapewnić sobie triumf również w całym Pucharze Świata. Mimo szóstej lokaty na koniec indywidualnych zawodów, Stoch jest pewny, że w Planicy odbierze Kryształową Kulę. Reprezentant biało-czerwonych nie krył radości po konkursie. - Jestem bardzo zadowolony i dumny z tego, że od początku do końca utrzymywałem wysoki poziom. Była walka do ostatniego skoku - powiedział Stoch dla stacji TVP.
Mistrz olimpijski nie zapomniał również podziękować kolegom z drużyny oraz swojej żonie, która jest dla niego ogromnym wsparciem. - Bardzo dziękuję moim kolegom z drużyny oraz całemu sztabowi. Dzięki ich pracy jestem w tym miejscu, w którym jestem i mogę dalej się rozwijać. Chciałbym również pozdrowić moją kochaną żonę. Jestem tu również dzięki niej - wyznał triumfator Raw Air. - Zostały ostatnie konkursy, już najprzyjemniejsze, na totalnym luzie. To będzie dopiero prawdziwa zabawa - dodał z uśmiechem Kamil Stoch. Wielkiego sukcesu polskiemu skoczkowi pogratulował Minister Sportu, Witold Bańka.
Wielkie gratulacje dla naszego Mistrza! Wspaniały triumf Kamila!!! Dziękujemy! https://t.co/9INc0hO7e7
— Witold Bańka (@WitoldBanka) 18 marca 2018
Zobacz również: PŚ w Vikersund: Kamil Stoch zapewnił sobie Kryształową Kulę! Ogromny sukces Polaka! [KLASYFIKACJA]