Coraz częściej w przestrzeni publicznej pojawiają się informacje o nowym związku Piotra Żyły. Polski skoczek miał związać się z aktorką Marceliną Ziętek i chociaż żadna ze stron nie potwierdziła, że para faktycznie się spotyka, fani oraz media są pewne, że tę dwójkę łączy uczucie. Co więcej, Żyła i Ziętek mieli zamieszkać razem po tym, jak reprezentant Polski kupił dla nich dom w malowniczym Ustroniu, położonym zaledwie kilka kilometrów od Wisły, w której mieszka jego była żona Justyna. W mediach szybko pojawiły się więc domysły, że skoczek oraz aktorka mogą planować ślub.
CZYTAJ TAKŻE: Marta Linkiewicz kupiła DIABELNIE drogie auto. Zapomniała o ważnym SZCZEGÓLE, który może wszystko przekreślić
Zamieszkanie pod jednym dachem to duży krok naprzód, który może nieść za sobą kolejne decyzje, takie jak właśnie rozpoczęcie nowej, wspólnej drogi życia. Takie posunięcie mogłoby odbić się szerokim echem, szczególnie z uwagi na jego relacje z byłą już żoną Justyną. Celebrytka z Wisły i reprezentant Polski nie rozstali się w przyjacielskich relacjach, często przenosząc swoje przepychanki również do przestrzeni publicznej.
Zobacz także: Justyna Żyła zaatakowana przez internautów
Tym bardziej więc kolejny sformalizowany związek byłego męża mógłby ją zszokować. Wszystko wskazuje jednak na to, że tak się nie stanie, bo była partnerka skoczka odniosła się do jego ewentualnego ślubu podczas swojej ostatniej rozmowy z magazynem "Party". - Nic mi nie wiadomo na ten temat, ale jeśli to prawda, to życzę szczęścia. Życie prywatne Piotra mnie kompletnie nie interesuje. Zależy mi jedynie na tym, żeby Karolina i Kuba byli szczęśliwi i żeby niczego im nie brakowało - wyznała Justyna Żyła w rozmowie z "Party".
Sprawdź: Znokautował rywala i POSZEDŁ z nim w MELANŻ. "Rolnik" ostro balował po gali Marcina Najmana
Piotr Żyła rozwiódł się ze swoją była żoną Justyną ponad 2 lata temu. Wtedy opieka nad dziećmi przypadła celebrytce z Wisły, chociaż oczywiście reprezentant Polski ma prawo do regularnego widywania się ze swoimi pociechami. Po jednym z konkursów w skokach narciarskich skoczek przyznał nawet, że kupił pianino tylko po to, aby uczyć się grać ze swoją córką. Od czasu rozwodu oboje byli małżonkowie starają się układać sobie życie na nowo, z kolejnymi partnerami.