Mało kto na niego stawiał. Ale Piotr Żyła w świetnym stylu wygrał sobotni konkurs PŚ na skoczni Kulm w Bad Mitterndorf. Choć sam stwierdził, że oba skoki popsuł, nie miał sobie równych, znów udowadniając, że uwielbia latać. Sympatyczny skoczek osiągnął 225,5 metra w trudnych warunkach i po pierwszej serii był trzeci. Wyprzedzili go jedynie Stefan Kraft (224,5 metra) oraz Karl Geiger (230 metrów). W rundzie finałowej czołówka przetasowała się bardzo mocno, a Polak pokazał klasę. Po konkursie żartował, że nie wie jak udało mu się wygrać, skoro oba skoki popsuł. Najważniejsze jednak, że mógł się cieszyć z zaskakującego triumfu. - W sumie dwa razy zepsułem, a wygrałem - powiedział Żyła przed kamerą TVP Sport, który najbardziej zadowolony był ze skoku na treningu.
Po zwycięstwie Piotra Żyła był oczywiście Mazurek Dąbrowskiego, którego uśmiechnięty skoczek odśpiewał na podium. A potem ciąg dalszy szalonej radości. Żyła zaskoczył fanów niesamowitym zdjęciem. Zobaczcie, jak cieszył się ze zwycięstwa w sobotnim konkursie.