Piotr Żyła jeszcze niedawno był zawodnikiem, który z ogromnym dystansem podchodził do otaczającego go świata. Kibice doskonale pamiętają jego kwieciste wypowiedzi przed kamerami i szerokie uśmiechy do obiektywów. Nawet, gdy na skoczni nie szło mu najlepiej, to starał się wszystko obracać w żart. To jednak się zmieniło. Teraz do wszystkiego podchodzi zdecydowanie bardziej profesjonalnie i wyraźnie przekłada się to na jego formę. Żyła zdaje sobie sprawę, że musi pozostać wyciszonym, by osiągać kolejne sukcesy.
Wraz z pozytywną przemianą, przyszły również inne zmiany w życiu "Wiewióra". Wcześniej skoczek był niezwykle aktywny na Instagramie. Teraz jednak unika szumu wokół własnej osoby i sam stara się nie publikować zbyt wiele treści w sieci. We wtorek wrzucił pierwsze od niemal trzech miesięcy zdjęcie do Internetu. Poprzednie pochodziło z zakończenia sezonu w Planicy, a najnowsze - z rozpoczęcia przygotować do cyklu letniej Grand Prix.
Piotr Żyła i inni polscy skoczkowie w kolejnym sezonie występować będą pod wodzą Michala Doleżala. Czech na stanowisku selekcjonera zastąpił Stefana Horngachera, który zdecydował się podjąć współpracę z zawodnikami z Niemiec. Pierwszy konkurs sezonu letnie 20 lipca w Wiśle. Tam też do występów szykują się biało-czerwoni.