Po dłuższej przerwie, spowodowanej odwołaniem norweskich zawodów Pucharu Świata w tym sezonie, skoczkowie powrócili do zmagań meldując się na skoczni w Planicy, gdzie zaplanowano dla nich aż cztery konkursy. Po czwartkowych zmaganiach, przyszedł jednak czas na figla ze strony pogody, która po raz kolejny w tym sezonie uniemożliwiła sprawne przeprowadzenie zawodów. Po przeciągającej się pierwszej serii organizatorzy uznali, że do drugiej już nie dojdzie i zawody wygrał Karl Geiger. Najlepszy z Polaków, Piotr Żyła zajął siódme miejsce. "Wiewiór' niejednokrotnie w tym sezonie rozbawiał już fanów i dziennikarzy swoimi wypowiedziami i po piątkowych zawodach również tryskał energią podczas odpowiadania na pytania dziennikarzy. Tym razem zaliczył jednak sporą wpadkę na wizji.
CZYTAJ TAKZE: Była dziewczyna Neymara przeszła samą siebie! Kompletnie NAGA zasłania ciało tylko kapeluszem [ZDJĘCIE]
Podczas swojej rozmowy ze stacją Eurosport, Żyła nie krył, że chętnie oddałby jeszcze jeden skok. - Mam energię, bo tylko raz skoczyłem, także mógłbym coś tam jeszcze porobić. Przygotowany byłem na trzy skoki, a dali tylko raz - wypalił podczas wywiadu dla "Eurosportu". Skoczek wspomniał o sobotnim konkursie drużynowym. Reprezentantowi Polski pomyliły się jednak dane, przez co zaliczył wpadkę. Szybko poprawił go jednak dziennikarz.
Sprawdź: Gdy Mariusz Pudzianowski pokazał jak mieszka, włosy stanęły nam dęba! Ten dom to prawdziwa HACJENDA!
Zobacz także: Tak Piotr Żyła wyglądał w dzieciństwie
Będący w bardzo dobrej formie w ostatnich tygodniach Żyła nie musi się martwić o swoje miejsce w składzie na konkurs drużynowy. - Energia jest, także jutro w drużynie powalczymy. Coś tam mówili, że to moja setna drużynówka - wyznał w rozmowie z Eurosportem skoczek. Tutaj jednak pomyliły mu się dane, o czym od razu wspomniał dziennikarz stacji upominając zawodnika, że będzie to setna drużynówka reprezentacji Polski, a nie "Wiewióra".
Nie przegap: Nowa praca Justyny Kowalczyk?! Kończy z biegami narciarskimi, czas na coś zupełnie nowego
Podczas piątkowego konkursu Żyła ponownie był liderem polskiej kadry, zajmując najwyższe, siódme miejsce ze wszystkich biało-czerwony. "Wiewiór" był także najlepszy z Polaków podczas czwartkowego konkursu na mamucim obiekcie, gdy zajął 10. pozycję.