Nie ma w Polsce drugiego takiego skoczka, jak Piotr Żyła. Zawodnik z Wisły jest jedyny w swoim rodzaju i już dawno podbił serca fanów. Jego uśmiech, barwne wypowiedzi i niektóre powiedzonka przeszły już do kanonu polskich skoków narciarskich. Nie ma jednak wątpliwości, że Żyła zna się na swoim fachu i potrafi walczyć o najwyższe cele. Co potwierdził również w minionym sezonie.
Piotr Żyła "wk******y" po zakończeniu Pucharu Świata? Pokazał PRZEDZIWNE ZDJĘCIE
Przez chwilę wydawało się nawet, że powalczy o małą Kryształową Kulę w lotach narciarskich, ale z powodu skrócenia sezonu, nie było mu to dane. Żyła w rozmowie z portalem skijumping.pl przyznał, że żałuje iż zawody w Vikersund nie odbyły się. - Masakra z tym koronawirusem... Szkoda, bo miałem duże oczekiwania wobec końcówki tego sezonu. Czekały nas takie fajne zawody, w tym loty narciarskie w Vikersund i Planicy. Trudno, w przyszłym roku też będą - powiedział Żyła.
Kibice zastanawiają się również, czy skoczek planuje zakończenie kariery. Okazuje się... że nie. - Nigdy nie czułem się lepiej! Co miałbym robić, gdybym nie skakał na nartach? Swoje już przepracowałem i zrobiłem, ale nadal patrzę w przyszłość. Dużo przede mną, nie zerkam wstecz - wyjaśnił reprezentant Polski zadając przy tym samemu sobie bardzo ważne pytanie. Oby Żyła musiał jak najdłużej zastanawiać się, co będzie robił po zakończeniu kariery, bo chcemy, żeby dał fanom jeszcze sporo radości na skoczni.