Wiele zawodniczek równie dobrze dałoby sobie radę jako modelki. Wśród współczesych tytanów sportu nie brakuje pięknych kobiet, które swoje umiejętności zaprezentują również podczas igrzysk olimpijskich w Pjongczangu. Wybraliśmy pięć pań, które będą walczyć o miano miss igrzysk olimpijskich 2018. O tym tytule zadecydujecie Wy. Zapraszamy do udziału w głosowaniu!
Jeśli któraś zawodniczka zasługuje na miano współczesnej wonderwoman, jest nią na pewno Lindsey Vonn. Reprezentantka Stanów Zjednoczonych to jedna z najbardziej utytułowanych narciarek alpejskich w historii tej dyscypliny. Jej sukcesy można byłoby wymieniać bez końca. Jednak na igrzyskach olimpijskich zdobyła jak dotąd tylko dwa medale. W Vancouver w 2010 roku wygrała zjazd oraz była trzecia w supergigancie.
Drugą przedstawicielką narciarstwa alpejskiego jest również Amerykanka, Mikaela Shiffrin. Jednak rzadko kiedy ma okazje konkurować ze swoją starszą koleżanką z reprezentacji, bowiem 22-latka jeździ w konkurencjach technicznych. Mimo tak młodego wieku na swoim koncie ma już trzy złote medale mistrzostw świata, jeden złoty krążek z igrzysk olimpijskich oraz cztery małe kryształowe kule, które zdobyła za slalom będący jej koronną konkurencją.
Także biathlon będzie miał swoje dwie przedstawicielki. Dorothea Wierer uznawana jest za jedną z piękniejszych zawodniczek sportów zimowych. Forma Włoszki wystrzeliła w trzech ostatnich sezonach. W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata w biathlonie zajmowała miejsca w pierwszej dziesiątce, a jej najlepszy sezon to lata 2015/2016, kiedy była trzecią najlepszą zawodniczką całego cyklu. Z igrzysk olimpijskich w Soczi przywiozła brąz, a w Pjongczangu będzie z kandydatką do medali.
Jedną z polskich nadziei na zdobycie olimpijskiego medalu jest Weronika Nowakowska. Polka nie ma w swoim dorobku sukcesu na igrzyskach, ale potrafiła zmobilizować się i pokazać pełnie swoich umiejętności na innych dużych imprezach. Na mistrzostwach świata w Kontiolahti w 2015 roku zdobyła dwa medale. Srebro w sprincie oraz brąz w biegu pościgowym. Nowakowska nie ukrywa, że olimpijski krążek byłby pięknym ukoronowaniem jej długiej kariery. Oczywiście życzymy jej tego sukcesu.
Najmniej utytułowaną zawodniczką w tym zestawieniu jest norweska snowboardzistka, Silje Norendal. W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata zajmowała dalekie lokaty. Pod tym względem najlepszy był poprzedni sezon, kiedy to zajęła 19. miejsce. W 2017 roku zdobyła ponadto brązowy medal na mistrzostwach świata w Sierra Nevadzie w konkurencji Big Air. Na zimowych igrzyskach olimpijskich debiutowała cztery lata temu. W Soczi zajęła 11. miejsce w slopestyle'u.
Zobacz również: Pjongczang 2018: Skarb kibica. Wszystko o zimowych igrzyskach olimpijskich!