Dawid Kubacki spisuje się świetnie niezależnie od rozmiaru skoczni. Do światowej czołówki zalicza się go zarówno podczas konkursów na obiektach normalnych, dużych, jak i mamucich. Choć jednocześnie, jak się okazuje, na początku sportowej drogi wcale na to się nie zanosiło. Kubacki dzisiaj bez problemu sunie z zeskoku z ogromną prędkością, przyjmuje w locie niebanalną pozycję i ląduje, znajdując się nisko nad zeskokiem. Wszystkie te elementy wiążą się z ogromną odwagą. Tej na początku brakowało mistrzowi skoków narciarskich i po pierwszych próbach jego szkoleniowcy musieli uciekać się do niecodziennych zabiegów.
Dawid Kubacki w potwornym lęku
Dawid Kubacki ma już coraz mniej tajemnic. Wielka sława skoczka sprawiła, że fani na różne sposoby zaczęli szukać ciekawostek na jego temat. Jest jednak jedna, o której słyszało wciąż niewielu. Wiąże się ona z dzieciństwem idola milionów Polaków i początkami na skoczni. Okazuje się, że Kubacki miał ogromny problem przy pierwszych próbach. Wszystko przez… lęk wysokości! Strach był na tyle duży, że dokonano dla niego zmian na skoczni.
Kubacki musiał przełamać lęk
Trenerzy Dawida Kubackiego zdecydowali się, by przy pierwszych skokach podopiecznego obniżyć belkę aż… do połowy rozbiegu. Jak napisano na portalu misyjne.pl w artykule o mistrzu skoków narciarskich wszystko ze względu na silny lęk przed wysokością przyszłego lidera naszej kadry. Na szczęście strach udało się opanować. Gdyby Dawid Kubacki nie przełamał początkowego lęku, to stracilibyśmy jednego z największych sportowców w historii.