Odliczanie do kolejnego sezonu Pucharu Świata w skokach narciarskich zbliża się do końca. Zawodnicy przenoszą się już do Rosji, a konkretnie do Niżnego Tagiłu, gdzie odbędą się pierwsze zawody w nadchodzącym sezonie. To pewna zmiana w stosunku do lat ubiegłych, bo inauguracyjne zawody ostatnio miały miejsce na skoczni im. Adama Małysza w Wiśle.
Wyszło na jaw, co Piotr Żyła myśli o Kamilu Stochu. Zupełnie tego nie ukrywa, wyjątkowa wypowiedź
Pogoda storpeduje inaugurację Pucharu Świata? Fatalne prognozy
Tym razem Wisła ugości najlepszych zawodników na świecie w pierwszy weekend grudnia. Niżny Tagił jest dobrze znany skoczkom, bo zawody odbywają się tam już od kilku sezonów. Polacy nie mają stamtąd zbyt dobrych wspomnień, bo rzadko kiedy stawali na podium. Udało się to jedynie Piotrowi Żyle, który w 2018 roku zajął w Rosji drugie i trzecie miejsce.
Kamil Stoch trafił do ogromnego, pełnego futra stada. Ten widok zawsze będzie zaskakiwał
Biało-czerwoni mogą mieć teraz szansę na poprawę tych statystyk. Wszelkie plany pokrzyżować może niestety pogoda. Prognozy nie są bowiem optymistyczne. Choć w Niżnym Tagile zimowa aura jest gwarantowana, to wiele wskazuje na to, że dużą rolę odegra wiatr. Najgorzej sytuacja ma wyglądać w sobotę, a więc w dniu pierwszego konkursu indywidualnego.
Niektóre prognozy wskazują, że wiatr może wiać z prędkością 6 m/s a w porywach nawet do 12 m/s. Takie wartości najprawdopodobniej uniemożliwiłyby przeprowadzenie zawodów, a jeśli już, konkurs byłby mocno loteryjny. Oby pogoda jednak się zmieniła, bo wielu kibiców tęskni za popisami skoczków.