Trzy tygodnie temu piłkarze Legii w półfinałowym spotkaniu Pucharu Polski na Stadionie Śląskim rozbili chorzowski Ruch 5:0. Cena za tamten sukces była jednak wysoka: spotkania „Niebieskimi” nie dokończył duet kluczowych graczy. Najpierw z murawy zszedł autor jednej z bramek, Marc Gual. Później gry nie był w stanie kontynuować Bartosz Kapustka.
„W półfinałowym meczu z Ruchem (…) Marc Gual opuścił boisko z urazem mięśnia dwugłowego uda. Natomiast Bartosz Kapustka doznał urazu więzadła pobocznego w kolanie w wyniku starcia z przeciwnikiem” – głosił komunikat opublikowany przez klubowe media Legii kilkadziesiąt godzin p później.
Obaj zawodnicy do tego momentu jeszcze nie pojawili się w żadnym ze spotkań stołecznego zespołu. Co więcej: urazów od tamtej pory nabawili się jeszcze m.in. Paweł Wszołek i Juergen Elitim. - Gual od jutra będzie trenował z drużyną. Paweł Wszołek robi duże postępy i mam nadzieję, że wkrótce wróci. Juergen Elitim ostatnie trzy mecze grał ze złamaną ręką. Od razu po powrocie z Londynu miał operację ręki i a dniach dołączy do drużyny – mówił w wielkanocny poniedziałek, po meczu z Lechią, trener Goncalo Feio.
Gorsze wieści miał jednak w przypadku Kapustki. - Prawdopodobnie nie zagra już do końca sezonu - zaznaczał ze smutkiem w głosie. W czwartkowe popołudnie słowa szkoleniowca oficjalnie potwierdził stołeczny klub.
Artur Jędrzejczyk o występach w Legii. To było kluczowe dla rekordzisty
„Bartosz Kapustka zgodnie z planem przechodzi rehabilitację po urazie kolana i jest w trakcie pierwszego, zachowawczego etapu leczenia. Sztab codziennie pracuje nad powrotem do treningów naszego pomocnika. Informujemy, że Bartek niestety nie pomoże już drużynie na boisku w sezonie 2024/25 i dołączy do niej w późniejszym terminie. Życzymy mu zdrowia i wytrwałości” - zakomunikowano w klubowych mediach.
Kapustka w tym sezonie zagrał w 41 spotkaniach swej drużyny (25 ligowych). Zdobył w nich 12 goli (9 w ekstraklasie) i zaliczył cztery asysty. Będzie jednym z wielkich nieobecnych w finale Pucharu Polski, w którym 2 maja na PGE Narodowym Legia zagra z Pogonią Szczecin.
