Długo trwały dywagacje, co stanie się z Michalem Doleżalem po zakończeniu nieudanego sezonu i kto ewentualnie mógłby zastąpić Czecha. Nie brakowało również doniesień, że szkoleniowiec pozostanie na swoim stanowisku. Wraz z ostatnim weekendem ze skokami narciarskimi okazało się, że sześcioletnia przygoda Czecha z polską kadrą dobiegła końca.
Thurnbichler show przed kamerami. Tego mogliście się nie spodziewać
PZN nie zdecydował się przedłużyć umowy z Doleżalem. Wywołało to niemałe kontrowersje wśród zawodników, bo czołowa trójka dość mocno zaatakowała związek za takie posunięcie. Decyzja została utrzymana w mocy i zaczęły się rozmowy z następcą Czecha. Niedawno okazało się, że będzie nim młody szkoleniowiec z Austrii.
Thomas Thurnbichler, bo to o nim mowa, jeszcze nigdy nie miał okazji prowadzić kadry narodowej. W minionym sezonie był asystentem trenera reprezentacji Austrii. To co wyróżnia Thurnbichlera to na pewno wiek. Szkoleniowiec ma dopiero 32-lata i jest młodszy m.in. od Kamila Stocha. Zatrudnienie Austriak to odważne posunięcie PZN.
Thurnbichler pokazał na co go stać. Oryginalne obrazki
Kibice na pewno będą chętnie dowiadywać się różnych rzeczy o nowym szkoleniowcu Polaków. Taką szansę dostali od TVP. Dziennikarze telewizji mieli okazję przeprowadzić pierwszy wywiad z Austriakiem po jego przylocie do kraju nad Wisłą. Czekała również na niego niespodzianka. Okazuje się bowiem, że Thurnbichler jest pasjonatem jazdy na deskorolce.
Przed kamerami TVP miał okazję zaprezentować próbkę swoich możliwości i pokazać, na co go stać. Od dziennikarzy otrzymał również specjalną deskorolkę z napisem "Thomas to jest twój czas". Thurnbichler pokazał kilka tricków i choć pierwsza próba nie do końca była udana, potem udowodnił, że wie jak poruszać się na "desce".