Dawid Kubacki

i

Autor: Super Express Dawid Kubacki

Przez nich Dawid Kubacki miał zszargane nerwy. W końcu nie wytrzymał i opowiedział o nieprzyjemnościach

2021-04-01 11:47

Kolejna edycja Pucharu Świata w skokach narciarskich już za nami. Jak co roku nie zabrakło wielkich emocji, które związane były przede wszystkim z występami reprezentantów Polski. Kamil Stoch, Dawid Kubacki i Piotr Żyła ponownie dali kibicom wiele pozytywnych wrażeń. Nie zabrakło rzecz jasna również licznych kontrowersji. W minionym sezonie we znaki dali się przede wszystkim sędziowie. Kubacki w jednym z ostatnich wywiadów nie ma wątpliwości, że z tym zagadnieniem trzeba coś zrobić.

O sukcesie albo porażce w skokach narciarskich decydują niekiedy ułamki punktów. Choć wiele zależy od samego zawodnika, ten zdany jest również na łaskę sędziów, którzy wystawiają punkty za styl w locie oraz przy lądowaniu. Kwestia ta w ostatnich miesiącach poruszana była niemal co weekend. Działo się tak za sprawą kontrowersyjnych not i zdecydowanych różnic w ocenie dwóch, wydawać by się mogło, identycznych skoków. Gołym okiem można było dostrzec, że niektórzy zawodnicy są łagodniej traktowani przez sędziów i bez względu na wiele czynników, mogą liczyć na stosunkowo wysokie noty. Frustracji niekiedy nie ukrywali nawet sami zawodnicy. Wśród pokrzywdzonych byli również Polacy. Temat niesprawiedliwego traktowania przez sędziów pojawiał się bardzo często. W rozmowie z portalem Interia.pl tę kwestię poruszył również Dawid Kubacki.

Stefan Horngacher będzie świadkiem katastrofy?! Niemcy już drżą na samą myśl, problemy się piętrzą

Reprezentant Polski nie zamierzał ukrywać, że jego nerwy regularnie wystawiane były na próbę. - Niejednokrotnie w tym sezonie się denerwowałem na to, jakie noty dostawałem ja, a jakie inni skoczkowie, gdy widziałem na przykład ich lądowanie. Często mi się to "rozjeżdżało" i nie byłem w stanie uwierzyć, że tak się da i że tak można. Często śmialiśmy, że mnie sędziowie nie odejmują punktów od 20, tylko od 18 czy 19 - powiedział jeden z liderów polskiej kadry o nieprzyjemnościach minionego sezonu.

Siostra Dawida Kubackiego nie mogła uwierzyć, gdy zobaczyła jak wygląda. Nie poznali go nawet rodzice

Wielu zawodników ma dosyć takich sytuacji. Kubacki również uważa, że z kontrowersjami przy notach powinno się coś zrobić. - Z drugiej strony trzeba by postawić się w roli sędziów, bo nie mają łatwego zadania. Z wieży sędziowskiej muszą ocenić skok tak naprawdę "na bieżąco". To, co my widzimy od przodu, nie pokrywa się z tym, co widzą sędziowie. Sam po raz ostatni stałem na wieży sędziowskiej pewnie dziesięć lat temu, gdy wyrabiałem licencję sędziowską, obserwując zawody dzieci. To nie jest łatwa robota i nie zawsze taka czy inna ocena jest winą sędziego. Trzeba by inaczej to rozwiązać, choćby wprowadzając jakiś system powtórek. Trzeba sędziom pomóc - uważa skoczek narciarski.

Najnowsze