Początek sezonu w wykonaniu Stocha nie wyglądał tak, jakby sobie wymarzył. Dlatego też przed tygodniem Polak nie wziął udziału w zawodach Pucharu Świata w Soczi, przygotowywał się za to w austriackim Ramsau. I nadrobił wszystkie zaległości w tempie ekspresowym.
Choć Polak minimalnie przegrał z Andreasem Koflerem udowodnił, że będzie groźny podczas Turnieju Czterech Skoczni. Dobrze spisali się również pozostali Polacy: Dawid Kubacki był 9., Maciej Kot 17., Krzysztof Miętus 23., a Klemens Murańka - 28.