- Mam skład silniejszy niż rok temu - powiedział Łukasz Kruczek, trener kadry. - Zawodnicy są bogatsi o doświadczenie poprzedniego sezonu, wyjątkowego, bo olimpijskiego. Widzę w nich ogromną ochotę do pracy. U niektórych, zwłaszcza u Kamila, mogłem obawiać się spadku zaangażowania. Tak się nie stało - dodał.
Skoki i biegi narciarskie znikają z TVP! Stoch i Kowalczyk tylko w Eurosporcie
Zmieniła się tylko hierarchia w ekipie. W sezonie letnim najlepsze wyniki uzyskiwał Piotr Żyła. - Niewykluczone, że liderem naszej ekipy w tym sezonie zostanie właśnie Piotrek. Mamy teraz dwóch asów: Piotrka i Kamila. Stoch góruje głównie doświadczeniem - ocenia Kruczek.
Zadziwiające, że obecnie Żyła wyprzedza Stocha w wartości indywidualnych kontraktów sponsorskich i reklamowych. Ma ich dwa (Grupa Azoty i Samsung), podczas gdy Stoch tylko jeden (Isover). Trwają jednak negocjacje co do powierzchni reklamowej na jego czapkach i kasku. Jeśli zakończą się powodzeniem, mistrz olimpijski finansowo przeskoczy Żyłę.
- Jestem spokojniejszy niż przed poprzednim sezonem - porównał Kamil Stoch. - Początek powinien być lepszy niż rok temu. Czuję w sobie dużo chęci i motywacji do startów, ale nie ponad miarę, bo to byłoby niedobre. Tak w normie - dodał ze śmiechem nasz mistrz olimpijski.
Największy skok formy w tym roku zanotował jednak nie Żyła, ale mistrz świata juniorów Jakub Wolny. - Miał potencjał na miarę czołówki światowej, gdy w październiku przydarzył mu się upadek i uraz kolana, właśnie w Klingenthal. Wierzymy, że po rehabilitacji wystartuje jeszcze tej zimy - wyjaśnił Kruczek.
Piotr Żyła gra w POKERA na kadrze! Za pieniądze
Polska ekipa testowała przed sezonem nowinki sprzętowe. Dużą popularnością cieszą się kombinezony firmy Huligan's, które szyje Marcelina Hula w Szczyrku, żona jednego z kadrowiczów. - Na pewno nie będziemy gorsi od rywali pod względem sprzętu. Są nawet elementy, którymi możemy zaskoczyć konkurentów, ale ich oczywiście nie wskażę - zapewnił Łukasz Kruczek. Szkoleniowiec dodał także, że nie otrzymał żadnej oferty pracy za granicą. - Nie zastanawiam się, co bym odpowiedział, gdyby propozycja padła. Ale mamy tak dobrą atmosferę w grupie i relacje z kierownictwem PZN, że przerzucanie się na inny teren byłoby nieroztropne - zastrzega się. - Tym bardziej że mam w ekipie kilku zawodników na dorobku, którzy świetnie się rozwijają - podkreślił trener.
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail