Pierwszy konkurs w japońskim Sapporo Kamil Stoch ukończył dopiero na 18. pozycji i wyraźnie nie był zadowolony. Bił się w pierś mówiąc, że słabe miejsce wynikło z jego indywidualnych błędów, ale jednocześnie zapowiedział, że wie jak je naprawić. I zrobił to w najlepszym możliwym stylu! W kolejnych zawodach już nie miał sobie równych, odniósł efektowne zwycięstwo i umocnił się na pozycji lidera Pucharu Świata.
Ale ma powody do radości nie tylko dlatego. Triumf w Sapporo oznacza, że była to jego 21. w karierze pucharowa wygrana. W klasyfikacji wszech czasów PŚ wyprzedził legendarnego Austriaka Andreasa Goldbergera, z którym dotychczas zajmował ex-aequo 12. miejsce. Do wskoczenia do pierwszej dziesiątki brakuje mu zaledwie jednego zwycięstwa, bo 22 wygrane w karierze mają Severin Freund i Peter Prevc, którzy do spółki zajmują 10. pozycję w tym rankingu.
A kogo jeszcze mógłby w tym sezonie wyprzedziś Stoch? Poza Niemcem i Słoweńcem w jego zasięgu są Thomas Morgenstern i Simon Amman (23 zwycięstwa), a nawet zajmujący 7. miejsce Andreas Felder (25 zwycięstw). Do końca trwającego Pucharu Świata zostało jeszcze 8 zawodów i gdyby wygrał przynajmniej 7 z nich mógłby liczbą wygranych zrównać się z Martinem Schmittem, ale to wydaje się dość mało prawdopodobne. Szczególnie patrząc na formę jego najgroźniejszych rywali - Stefana Krafta czy Andreasa Wellingera.
Najwięcej zwycięstw PŚ w historii:
1. Gregor Schlierenzauer (Austria) - 53 zwycięstwa
2. Matti Nykanen (Finlandia) - 46
3. Adam Małysz (Polska) - 39
4. Janne Ahonen (Finlandia) - 36
5. Jens Weissflog (Niemcy) - 33
6. Martin Schmitt (Niemcy)- 28
7. Andreas Felder (Austria) - 25
8. Thomas Morgenstern (Austria) i Simon Amman (Szwajcaria) - 23
10. Peter Prevc (Słowenia) i Severin Freund (Niemcy) - 22
12. Kamil Stoch (Polska) - 21
13. Andreas Goldberger (Austria) - 20