Jutro polska mistrzyni olimpijska wystartuje w Rosji w sprincie techniką dowolną, a w sobotę weźmie udział w biegu łączonym na 15 km (najpierw 7,5 km klasykiem, a potem łyżwą).
Obie te konkurencje są w programie igrzysk w Soczi, więc ten start ma dodatkowe znaczenie dla Justyny. Polska królowa śniegu obejrzała sobie dokładnie szlaki olimpijskie i już wie, że lekko nie będzie.
- Pętla 3,75 km do stylu łyżwowego jest jedną z cięższych, jaką w życiu widziałam. Dodatkowo jej układ, czyli zjazdy na początku i długi kilometrowy podbieg tuż przed finiszem, potęgują to odczucie. Muszę spróbować to wykorzystać - zapowiada na swoim blogu Kowalczyk, której podczas igrzysk marzy się wreszcie pierwsze złoto wielkiej imprezy w klasyku. Na położonej na Krasnej Polanie trasie stylu klasycznego będzie to trudne zadanie. Dlaczego?
- Mało wymagająca wydolnościowo - wyjaśnia Justyna, która lubi ciężkie podbiegi. - Hopka goni hopkę. Trzeba również pamiętać o wysokości i bliskości morza. 1500 m nad poziomem morza. Wszyscy, którzy już tu startowali, mówią, że okrutnie ciężko. Niektórym po prostu odcina prąd w najmniej oczekiwanym momencie - podkreśla nasza biegaczka, której ogólnie bardzo podoba się w Soczi.
- Mamy przyjemność mieszkać w domkach, które będą częścią wioski. Takich luksusów na igrzyskach jeszcze nie widziałam - przyznaje Kowalczyk. - Pokoje duże, przestrzenne z telewizorem, osobną łazienką, całe w drewnie, pięknie wykończone, nawet okna mają... - śmieje się Justyna, nawiązując do sytuacji ze Szwecji, gdzie na początku sezonu zakwaterowano ją wraz z ekipą w klitkach bez okien.
Klasyfikacja generalna PŚ
1. Justyna Kowaczyk 1372 pkt
2. Therese Johaug (Norwegia) 947
3. Kikkan Randall (USA) 774
4. Kristin Steira (Norwegia) 742
...7. Marit Bjoergen (Norwegia) 562
Nie przegap!
Puchar Świata w Soczi
piątek 11.20 - TVP 2 i Eurosport