- Adam spóźnił wyjście z progu - przyznał były trener "Orła z Wisły" Apoloniusz Tajner analizując w telewizyjnym studiu skok Adama Małysza w pierwszej serii. Nasz najlepszy skoczek wyraźnie przegrał rywalizację w parze z Thomasem Morgensternem i jako "lucky looser" zakwalifikował się do drugiej serii dopiero na 21. miejscu.
Przeczytaj koniecznie: Turniej Czterech Skoczni. Łukasz Kruczek: Wyniki często są zupełnie sprzeczne z naszymi oczekiwaniami
W drugiej serii Małysz odzyskał moc i poleciał na odległość 131,5 metra. Dało mu to awans na 11. pozycję.
W pierwszej serii kiepsko spisał się również Kamil Stoch, ale jego rywal - Norweg Rune Velta - został zdyskawlifikowany za nieregulaminowy kombinezon i tylko dzięki temu zobaczyliśmy Stocha w 2. serii, w której przesunął się z miejsca 28. na 25.
Konkurs w Oberstdorfie wygrał fenomenalny Austriak Thomas Morgenstern. Następny konkurs w Garmisch-Partenkirchen w Nowy Rok.