Konkurs indywidualny - Puchar Świata Wisła 05.12.2021
Początek zawodów o godz. 16:00.
Jan Hoerl w sobotę skakał naprawdę dobrze. Niestety, podczas serii próbnej zaliczył groźny upadek.
Jan Hoerl ?? - triumfator kwalifikacji - boleśnie zapoznał się z wiślańskim zeskokiem.
— Dominik Formela (@DominikFormela) December 5, 2021
Wstał sam. Oby kolana były całe.#skijumpingfamily @Skijumpingpl @Eurosport_PL
Niestety, seria próbna nie była udana dla Polaków. Podopiecznych Michala Doleżala zabrakło w TOP 10.
Jedenastu Polaków zobaczymy w pierwszej serii niedzielnego konkursu.
Na razie w Wiśle nie wieje za mocno! Oby tak było przez cały konkurs.
Warunki do skakania są świetnie. Blisko całą noc padał śnieg i obiekt im. Adama Małysza wygląda znakomicie!
Pierwszych pięciu skoczków dzisiejszego konkursu to Polacy. Jako ostatni wystartuje z numerem 39. Kamil Stoch!
Zaczynamy! Konkurs otwiera Jan Hadbas.
Pierwszy skok konkursu indywidualnego za nami. 100 metrów Habdasa w debiucie, nie jest źle, choć punktów na pewno nie będzie.
Tomasz Pilch pofrunął nieco dalej niż Habdas i zostanie liderem. 106,5 metra to jednak najprawdopodobniej za mało, by marzyć o drugim skoku.
Niestety, Paweł Wąsek także nie zachwycił. 107 metrów! I jest liderem.
Króciutko skoczył Stefan Hula... Przekroczył setny metr, ale to za mało, by myśleć o 30-tce. 104 metry dają mu trzecie miejsce.
Także krótko Klemens Murańka. 101,5 metra... Czas na pierwsze próby zagranicznych zawodników.
Viktor Polasek poleciał na 113 metrów i jako pierwszy przekroczył barierę 110. metra. Czech jest liderem!
116,5 metra Aleksandra Zniszczoła! W końcu dobra próba jednego z Polaków. Ładny telemark przełożył się na dobre noty i mamy Biało-czerwonego w fotelu lidera.
Domen Prevc pofrunął na 110,5 metra. Pierwszy ze słoweńskich braci nie poradził sobie z obiektem im. Adama Małysza.
Fatalny skok Andrzeja Stękały... 100,5 metra... Katastrofa! Wobec nieco oczekiwania były naprawdę duże!
Keiichi Sato oddał najdłuższy skok w tym konkursie jak do tej pory. 118 metrów i jest nowym liderem! Wyprzedza Olka Zniszczoła o blisko trzy oczka.
Nie jest dobrze! Kuba Wolny po skoku na 104,5 metra jest dziesiąty... Rozczarowanie polskich zawodników.
117 metrów Fredrika Villumstada i jest na drugim miejscu. Dzieli Sato i Zniszczoła.
Kolejni zawodnicy lądują bardzo blisko. Może to już czas, by podnieść belkę? 106 metrów Niko Kytosaho...
Aschenwald jako pierwszy zbliża się aż tak do punktu konstrukcyjnego. 119,5 metra i jest oczywiście liderem.
Nasi skaczą po prostu fatalnie. Coś bardzo poszło nie tak w okresie przygotowawczym i nie ma się co czarować, że za tydzień nagle będzie fajnie. Tam jest ogrom pracy do wykonania tylko nie wiem kto ma tym kierować.
— Mariusz Wójcicki (@m_wojcicki) December 5, 2021
Zmiany lidera na razie nie będzie! 113 metrów Trofimova nie pozwoli mu zakręcić się wokół podium. 7. miejsce i trudno będzie o awans do drugiej serii.
Dobra prędkość Dawida Kubackiego. Wysoko nad bulą wyszedł Polak, ale on także ląduje na 113. metrze! Ma dodane 4,7 punktu i jest ósmy...
Daniel Andre Tande także krótko. 110 metrów! I to w minimalnie gorszych warunkach niż Kubacki. 11. miejsce po 22 skoczkach.
Przedostatni z Polaków na belce. Piotr Żyła! Niesie go doping, ale... starczyło tylko na 115 metrów. Dodane 4,3 punktu za wiatr. Sędziowie zgodni - po 17 punktów. Szóste miejsce!
117 metrów Jewgienija Klimowa! Rosjanin wskakuje na drugie miejsce i awansuje do drugiej serii. Wciąż nikt nie osiągnął punktu konstrukcyjnego!
121 metrów! W końcu ktoś doleciał do punktu K! Jan Hoerl jest liderem pierwszej serii.
Piotr Żyła pierwszym oczekującym do awansu do serii finałowej!
119,5 metra Schmida i to on wskakuje na drugie miejsce, jest tuż za Aschenwaldem!
Piotr Żyła w drugiej serii! To efekt słabego skoku Daniła Sadreeva.
119,5 metra Junshiro Kobayashiego. I to Japończyk jest teraz wiceliderem. Tuż za Janem Hoerlem. 30 skoczków za nami. Niestety... Tylko Piotr Żyła pewny występu w drugiej serii. Pierwszy oczekujący Aleksander Zniszczoł, Kubacki dopiero czwarty.
Andreas Wellinger wylądował na 111. metrze. Niemiec dopiero na 19. miejscu, a więc mamy dwóch Polaków w serii finałowej!
Kolejny zawodnik zbliżył się do punktu K! 118,5 metra Forfanga daje trzecie miejsce i prawo startu w serii finałowej.
Manuel Fettner szybuje na 117 metrów. Cały czas tylko Jan Hoerl przekroczył punkt K, a kolejny z zawodników ma na plastronie numer 36!
Jest trzeci z Polaków w drugiej serii!
Kamil #Stoch - 117 metrów i awans do finału #Wisła #skijumpingfamily
— Skijumping.pl (@Skijumpingpl) December 5, 2021
116 metrów Naokiego Nakamury. Dziesiąte miejsce sympatycznego Japończyka. Dziewięciu skoczków zostało do zakończenia pierwszej serii. Pierwszy z nich to Marius Lindvik. 122 metry! Dopiero drugi skoczek przekroczył punkt konstrukcyjny... Drugie miejsce Norwega!
Kamil Stoch utrzymuje się w czołówce i może myśleć o walce o czołową dziesiątkę. Killian Peier po locie na 118 metrów jest dwunasty, Polak nadal piąty!
Cene Prevc jako trzeci przekroczył punkt K! 121 metrów Słoweńca i detale zadecydują, czy zostanie liderem. 5,5 punktu dodane za wiatr i... jest trzeci! 1,6 punktu straty do Jana Hoerla.
120 metrów Stefana Krafta. Wysokie noty za styl i jest nowy wicelider konkursu. Tylko czy 19-tki nie były nieco przesadzone?
Wścieka się Granerud po skoku na 102,5 metra. Norweg nagle zaczął się ratować przed upadkiem. 102,5 metra. Dopiero 45. miejsce!
Jest i kolejne 120,5 metra w tym konkursie! Stefan Horngachera zadowolony ze skoku Markusa Eisenbichlera, który melduje się na piątym miejscu.
Anże Lanisek zamelduje się w drugiej serii konkursowej, ale po skoku na 115 metrów może raczej pomarzyć o wygranej. Dopiero czternaste miejsce Słoweńca.
Wysoko nad zeskokiem leciał Karl Geiger, ale nagle spadł, kilka metrów przed punktem K. 117 metrów lidera Pucharu Świata nie da mu fotela lidera. Siódme miejsce! Po pierwszej serii liderem Jan Hoerl.
Pierwsza piątka konkursu w Wiśle: Hoerl, Kraft, Lindvik, Prevc, Eisenbichler. Stoch na dziewiątym miejscu. 25. miejsce Piotra Żyły. 27. pozycję zajmuje Aleksander Zniszczoł. Reszta Polaków na odległych pozycjach...
Jan Hoerl liderem na półmetku, Kamil Stoch dziewiąty. Finał o 17:06! #Wisła #skijumpingfamily
— Skijumping.pl (@Skijumpingpl) December 5, 2021
Pełne wyniki: https://t.co/g0AXYIamjR pic.twitter.com/NbhSJfBnDk
Zaczynamy drugą serię! Belka numer 12!
Daniel Huber otwiera drugą serię i frunie na 118,5 metra. 5,5 metra dalej niż w pierwszej serii.
110,5 metra Romana Trofimova. I zdecydowanie przegra z Danielem Huberem.
Pierwszy z trójki Polaków w serii finałowej. Aleksander Zniszczoł poszybował na 115,5 metra i z pewnością Daniela Hubera nie wyprzedzi. Jest drugi! To będą jego pierwsze punkty w tym sezonie.
116 metrów Piotra Żyły. Mocny wiatr w plecy dla Polaka i dalej trudno odlecieć. Wyprzedza Zniszczoła, jest za Huberem, który pnie się w klasyfikacji generalnej konkursu.
119,5 metra Petera Prevca, który po pierwszej serii był ex aequo z Piotrem Żyłą. Jest nowym liderem!
Przeciętny skok Fredrika Villumstada. 114 metrów Norwega - to za mało, by wyprzedzić Żyłę i Zniszczoła. Mały awans podopiecznych Doleżala.
121 metrów Yukiyi Sato i mamy nowego lidera konkursu. Pierwszą dziesiątkę serii finałowej kończy Keichi Sato. 118,5 metra drugiego z Japończyków pozwala na zajęcie czwartego miejsca.
128 metrów! Wysokie noty dla Lovro Kosa i możemy liczyć na spory awans Słoweńca w klasyfikacji końcowej.
Zaczynają się wielkie emocje! Johansson frunie na 128,5 metra, jak zawsze w nienagannym stylu. Norwegowie zadowoleni, ale miejsce "dopiero" drugie.
Gaśmy światło i wyjeżdżajmy stąd. Dziś niestety skończył się czas na „spokojnie, mamy czas, brakuje niewiele” ☹️
— Michał Chmielewski (@chmiielewski) December 5, 2021
In Stoch we trust. #skijumpingfamily #skokoholicy pic.twitter.com/wAiWO9fZDJ
Rozpoczyna się latanie! Killian Peier poleciał na 129 metrów i jest... drugi! 0,3 punktu straty do lidera. Jury od razu reaguje i obniża belkę... na dziesiąty rozmiar.
Anże Lanisek leci na 119 metrów... Kręci głową niezadowolony, bo jest dopiero na czwartym miejscu! Jewgienij Klimow zdyskwalifikowany za kombinezon.
Kuriozalna decyzja jury... Wszystkie emocje opadły po obniżeniu belki. Kolejni zawodnicy mają problem, by chociaż osiągnąć punkt konstrukcyjny. Szkoda słów!
Za nami druga dziesiątka serii finałowej. Piotr Żyła piętnasty, Aleksander Zniszczoł tuż za jego plecami. Szkoda, że jury zabiło emocje!
Przed nami ostatnia dziesiątka, a w niej oczywiście Kamil Stoch, który po pierwszej serii jest dziewiąty.
Niezła próba Piusa Paschke. 120,5 metra Niemca. Kontynuujemy konkurs z dziesiątej belki. Niemiec jest liderem!
Wściekły Kamil Stoch podskakuje na odjeździe. Zabrakło... 116,5 metra. Bezradnie rozkłada ręce. Warunki nie były łatwe, ale miejsca w dziesiątce raczej dla niego zabraknie. Piąte miejsce!
116,5 metra także Forfanga! Kibice mają prawo czuć się rozczarowani.
Tak zniszczyć widowisko to aż się w głowie nie mieści?? #skijumpingfamily
— Prezesunio? (@Skoczkowy_m) December 5, 2021
Dobry skok Karla Geigera! 123 metry w tych warunkach to świetny wynik. Jest nowym liderem! Ale przed nami jeszcze sześciu skoczków.
Tylko 115 metrów Junshiro Kobayashiego, a rekompensata jest naprawdę niewielka. Dopiero dziesiąte miejsce!
119,5 metra Markusa Eisenbichlera. Za krótko, by wyprzedzić Karla Geigera... Drugie miejsce Niemca!
Przeciętny skok Cene Prevca. Zdecydowanie za krótki, by zakręcić się wokół podium. 116,5 metra daje dopiero trzecie miejsce.
Pięknie, daleko Marius Lindvik. 124 metry Norwega i nie ma opcji, by nie stanął w miejscu dla lidera konkursu. Wysokie noty i Karl Geiger bije mu brawo. Jeszcze dwóch zawodników do końca konkursy.
Dobry skok Stefana Krafta, ale na pewno za krótki! 123 metry to za mało, by wyprzedzić Lindvika. Już tylko Jan Hoerl może wyprzedzić Norwega.
DALEKO! PIĘKNIE POFRUNĄŁ JAN HOERL! 128 METRÓW! Austriak poszybował znakomicie i w świetnym stylu wygrywa konkurs w Wiśle!
- Jan Hoerl
- Marius Lindvik
- Stefan Kraft
- Karl Geiger
- Markus Eisenbichler
Kamil Stoch zajął jedenaste miejsce w niedzielnym konkursie. 25. pozycja Piotra Żyły, 26. lokatę zajął Aleksander Zniszczoł.
Sobotni konkurs drużynowy nie ułożył się tak, jak marzyli o tym polscy kibice. Fani "Biało-czerwonych" liczyli na podium, tymczasem ostatecznie podopieczni Michala Doleżala uplasowali się na czwartej pozycji. Niedzielna walka indywidualna niesie szansę poprawienia sobie humorów. Wszyscy kibice z Polski liczą, że na czołowych miejscach będzie nam dane ujrzeć naszych rodaków, choć jak zawsze na początku sezonu ich forma w dużej mierze pozostaje wielką niewiadomą. Czas się przekonać, jak będzie naprawdę!