Prognoza na piątek w Planicy od początku była niekorzystna, ale organizatorzy zrobili wszystko, co mogli, żeby przeprowadzić pierwszy z trzech finałowych konkursów tego sezonu. Czwartkowe kwalifikacje udało się rozegrać beż większych problemów, ale w piątek były problemy z oddaniem choćby jednego skoku. Kłopoty zaczęły się już od serii próbnej, która miała rozpocząć się o 14:00, jednak kilkadziesiąt minut wcześniej została odwołana. Wszystkie siły skupiono na konkursie, ale wiatr nie dawał za wygraną. Jury błyskawicznie podczas swoich spotkań decydowało o przesunięciu startu o pół godziny i w ten sposób z planowanej 15:00 zrobiła się 17:00. To właśnie o tej godzinie sędziowie postanowili spróbować i na belce startowej miał usiąść pierwszy skoczek. Wiatr nie dał za wygraną i jury musiało wreszcie odwołać piątkowy konkurs.
Skoki w Planicy KIEDY? Znamy nowy plan na sobotę!
Problemem poza pogodą była też charakterystyka Letalnicy. Największa skocznia na świecie nie posiada sztucznego oświetlenia i przesuwający się w czasie początek konkursu niebezpiecznie zbliżał się do zmroku, kiedy przeprowadzenie zawodów byłoby niemożliwe. Zresztą wiatr nieustannie dawał organizatorom w kość i w końcu została podjęta decyzja. Piątkowe skoki zostały odwołane, ale nie ostatecznie. Przed zawodnikami jeszcze dwa dni skakania, które zwłaszcza w sobotę będą bardzo wymagające. Podobnie jak dla kibiców!
Jako pierwszy informację o nowym harmonogramie na sobotę podał jeszcze w trakcie oczekiwań będący na miejscu Kacper Merk z Eurosportu. Oficjalnie potwierdziło się to kilka minut po odwołaniu piątkowego konkursu. W sobotę planowano konkurs drużynowy o 10:00 i wcześniejszą serię próbną, jednak nowy plan diametralnie się zmienił. Skoczkowie zaczną rywalizację o 8:45 od konkursu indywidualnego, a bezpośrednio po nim rozpocznie się drużynówka. Kibiców czeka zatem wczesna pobudka po piątkowej nocy i długi poranek z lotami w Planicy!
Listen on Spreaker.