Stefan Horngacher i Kamil Stoch

i

Autor: Eastnews

Stoch o skandalicznych warunkach hotelowych. "Zawodnicy stołowani w szpitalach? Coś jest nie halo"

2019-02-11 10:16

W niedzielę okazało się, w jak dramatycznych warunkach mieszkają w Lahti polscy skoczkowie. Organizatorzy fińskiego konkursu przygotowali fatalną bazę hotelową, przez co ciężko było o pełne skupienie na samym skakaniu. Rozgoryczenia nie krył nie tylko Stefan Horngacher, ale także Kamil Stoch.

W rozmowie ze Skijumping.pl, szkoleniowiec skoczków był po prostu wściekły. Opisane warunki brzmiały na po prostu dramatyczne. Okazuje się, że Polacy po przylocie musieli korzystać ze... szpitalnej stołówki, która znajduje się 200 metrów od hotelu. Nie tak powinni być traktowani profesjonalni sportowcy.

Kwestia naszego zakwaterowania w Lahti jest totalnym żartem. Hotel został nam przydzielony przez komitet organizacyjny. Dzwoniłem dziś do osób za to odpowiedzialnych, ponieważ jestem naprawdę rozgoryczony tą sytuacją. Nie mamy dużych wymagań. Szczególnie mam na myśli kwestie żywienia naszej kadry, ponieważ musieliśmy korzystać ze stołówki szpitalnej… - żalił się Stefan Horngacher.

Gorzkich słów w tej sprawie nie szczędził też lider kadry skoczków, Kamil Stoch. Drugi najlepszy skoczek klasyfikacji generalnej Pucharu Świata również przejechał się po organizatorach. Jego opis pokoju zaskakuje jeszcze bardziej. Zawodnicy mieli nie mieć nawet miejsca, by się minąć.

- Im więcej zaczniemy szczekać, tym będzie gorzej. Nikt nie wymieni nam hotelu, bo nie ma takiej możliwości. Najbliższy wolny znajduje się w Helsinkach… Da się jednak żyć. Grunt, że jest łóżko, prysznic i… może nie jedzenie, bo z tym jest najgorzej. Uważam, że zawodnicy pod koniec sezonu, kiedy mamy już wymęczone organizmy i jesteśmy bardziej podatni na łapanie chorób, nie powinni być stołowani w szpitalach. Coś jest chyba nie halo - mówił Stoch w rozmowie ze SkiJumping.pl.

Polacy w Lahti radzili sobie przyzwoicie. W sobotnim konkursie drużynowym zajęliśmy czwarte miejsce, a dzień później w czołowej dziesiątce znalazło się dwóch podopiecznych Horngachera. Obok Stocha, znalazł się w niej też Piotr Żyła. Do drugiej serii zakwalifikowali się też Jakub Wolny (14.) i Dawid Kubacki (28.).

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze