Puchar Świata w skokach kobiet. Dramatyczny upadek liderki konkursu
Puchar Świata w skokach narciarskich mężczyzn zawitał do Japonii. Fani zimowej rywalizacji muszą wstawać wcześnie rano, by oglądać najlepszych zawodników świata. Wielu skoczków nie poleciało jednak do Japonii i szykuje się do zbliżających się wielkimi krokami mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym. Konkursów nie odpuszczają jednak najlepsze skoczkinie, które rywalizują w słoweńskim Ljubnie.
Niestety, sobotnia rywalizacja najprawdopodobniej zakończyła się końcem sezonu dla jednej z zawodniczek. Thea Minyan Bjoerseth doznała fatalnego upadku podczas drugiej serii. Pierwszy skok wyszedł jej fenomenalnie. Po locie na 97 metrów pobiła kobiecy rekord skoczni i plasowała się w fotelu liderki.
Bjoerseth w drugiej serii pofrunęła na 94,5 metra. Niestety, rozjechały jej się narty i zaliczyła groźnie wyglądający upadek. Co gorsza, wszystko wskazuje na to, że wypadek przypłaciła poważną kontuzją. Norweżka nie podnosiła się z zeskoku i konieczne było wykorzystanie noszy. Następnie przetransportowano ją do szpitala. Mimo upadku, zajęła trzecie miejsce w konkursie.
Dom Kamila Stocha w Zębie to prawdziwy pałac! Górale pękają z zazdrości [GALERIA]
PŚ w Ljubnie: Jak poszło Polkom?
Tylko jedna Polka zakwalifikowała się do konkursu Pucharu Świata w Ljubnie. Anna Twardosz, bo o niej mowa, skoczyła 77,5 metra. To było zdecydowanie za mało, by awansować do drugiej serii. Ostatecznie zajęła 37. miejsce.
Konkurs wygrała Nika Prevc, która wyprzedziła Selinę Freitag i wcześniej wspomnianą Theę Minyan Bjoerseth.