Dość długo Kamil Stoch nie mógł złapać odpowiedniego rytmu w tym sezonie. Zwłaszcza w trakcie mistrzostw świata w lotach narciarskich można było zauważyć pewnego rodzaju frustrację u trzykrotnego mistrza olimpijskiego. Pierwsze oznaki tego, że idzie lepsze, dostaliśmy podczas zawodów w Engelbergu, gdzie Stoch w końcu latał daleko i przełożyło się to na zajmowane przez niego lokaty.
Był to jednocześnie dobry prognostyk przed Turniejem Czterech Skoczni. Stoch udowodnił kolejny raz, że na wielkie imprezy potrafi trafić z formą. Bo w Oberstdorfie latał jak za najlepszych czasów! Po pierwszej serii zajmował czwartą lokatę, ale po skoku na odległość 132,5 metra w rundzie finałowej awansował na drugą pozycję, a do Karla Geigera, który triumfował, stracił niespełna trzy punkty.
PRZERAŻAJĄCA WIZJA przed Kamilem Stochem! Tego musi się OBAWIAĆ, bardzo ponura sprawa
Radość na twarzy Polaka była doskonale dostrzegalna. O zadowoleniu z występu świadczy również wpis na Instagramie. Na fotografii widać uradowanego Stocha z trofeum w ręku. Post skoczka postanowiła skomentować jego żona. - Strach przyznać ale puchar wygląda trochę jak... - napisała Ewa Bilan-Stoch. Ten wpis zaintrygował wielu kibiców. I tylko można domyślać się, o co chodziło ukochanej skoczka. Bo puchar z Oberstdorfu nieco przypomina Kryształową Kulę. Czyżby żona Stocha przewidywała, że jej wybranek serca w marcu znów sięgnie po to trofeum? Tego co kryje się za wypowiedzią Bilan-Stoch raczej się jednak nie dowiemy.