Kamil Stoch po zakończonym niedawno sezonie może mieć bardzo mieszane odczucia. Z jednej strony do swojej bogatej kolekcji trofeów dołożył trzeciego Złotego Orła za zwycięstwo w Turnieju Czterech Skoczni i uplasował się na podium Pucharu Świata, ale z drugiej strony było wiele konkursów, w których prezentował się poniżej oczekiwań. Sam reprezentant Polski nie ukrywał, że nie jest zadowolony ze swoich skoków i wciąż szuka złotego środka. Prawdziwie rozgoryczenie widać było po zawodach w Planicy, gdzie Stochowi kompletnie nie szło. - Ja tutaj sobie totalnie nie radzę już od pierwszego skoku. Próbuję, walczę cały czas. Wierzę przed każdym skokiem, że to zadziała, a jest totalnie odwrotnie niż bym chciał. Miało być przyjemnie, miała być zabawa, dalekie latanie, a jest wolne. Takiego scenariusza ani się nie spodziewałem ani bym nigdy nie brał pod uwagę - mówił Stoch w rozmowie z TVP.
Ujawniono dlaczego Kamil Stoch ożenił się jako 23-latek. Poruszające wyznanie o Ewie Bilan-Stoch. Intymne szczegóły
Zapewne po zakończeniu sezonu Stoch odetchnął z wielką ulgą i mógł nieco zapomnieć o cięższych chwilach w Planicy. Czasu na odpoczynek jest jednak niewiele. Wielkimi krokami zbliżają się kolejne zawody, a więc Letnie Grand Prix. Mistrz z Zębu nie chce marnować nawet sekundy i już bierze się za treningi. A widać to po zdjęciu, które opublikował na Instagramie.
Piotr Żyła przeskoczył Kamila Stocha... przy kasie. Ile ZAROBILI skoczkowie?
Stoch wrzucił fotografię z siłowni z wymownym podpisem. - Jakby ktoś pytał gdzie obecnie leżakuję - czytamy. A jeden z hasztagów brzmi "mój Zanzibar", co jest odniesieniem do popularnego kierunku turystycznego wśród Polaków. Fani zwrócili przede wszystkim uwagę na to, że na usta Stocha wrócił uśmiech. - Ten uśmiech... Cudownie widzieć Cię uśmiechniętego. Miód na serce - brzmi jeden z komentarzy.