Przed tegorocznym Turniejem Czterech Skoczni wśród kandydatów do zwycięstwa wymieniany był Kamil Stoch. Skoczek z Zębu boryka się jednak z obniżką formy i w turnieju spisuje się słabo. Zupełnie inaczej jest w przypadku Kubackiego. 29-latek po rywalizacji w Innsbrucku, gdzie zajął drugie miejsce, został liderem TCS i ma nieco ponad 9 punktów przewagi nad drugim Mariusem Lindvikiem.
Wszystko rozstrzygnie się więc w Bischofshofen. W niedzielne popołudnie odbyły się kwalifikacje do poniedziałkowego konkursu. W tych Polacy spisali się solidnie, a najlepszym z biało-czerwonych okazał się Kamil Stoch, który poszybował na odległość 136 metrów i zajął trzecie miejsce. Dzięki temu mógł liczyć na teoretycznie słabszego rywala, którym będzie Jewgienij Klimow.
W konkursie zobaczymy w sumie pięciu Polaków. Lider klasyfikacji Turnieju Czterech Skoczni, a więc Dawid Kubacki, zmierzy się z Cene Prevcem. Maciej Kot będzie próbował pokonać natomiast Junshiro Kobayashiego. Stefan Hula powalczy z Constantinem Schmidem, a Piotr Żyła o awans do drugiej serii zmierzy się z Timi Zajcem.