Napastnik jest wychowankiem miejscowego Malmoe FF. To z tego klubu wypłynął na szerokie wody piłkarskiego świata. Od pewnego czasu kibice klubu nie są jednak wielkimi sprzymierzeńcami Zlatana. Ibrahimović odkąd odszedł z amerykańskiego Los Angeles Galaxy, zainwestował w inny szwedzki klub - Hammarby, stając się jego współwłaścicielem. To rozwścieczyło sympatyków Malmoe. Jego statua, która znajduje się w pobliżu stadionu co rusz była atakowana. W listopadzie próbowano ją spalić, później oblano stopy dziwną cieczą, urwano jej nos. Tym razem "kibice" poszli o krok dalej. Posąg został doszczętnie zniszczony. Figura Ibrahimovica lezała na ziemi, na jej głowie była założona koszulka z flagą Szwecji a nogi piłkarza zostały ucięte nad kostkami.
Blisko trzymetrowa figura została już uprzątnięta przez służby. Nie wiemy jak szybko wróci na swoje miejsce. Możliwe, że władze klubu będą chciały zapobiec kolejnym atakom wandalizmu i "Zlatan" zmieni lokalizację. Szwedzki napastnik w ostatnich dniach podpisał kontrakt z AC Milan. To powrót napstnika do włoskiego klubu, w którym grał w latach 2010-2012. 38-latek wraca do europejskiego klubu po blisko dwuletnim pobycie w Los Angeles Galaxy.