Fani Justyny Kowalczyk w ostatnim czasie mogli martwić się o "Królową nart" oraz wielokrotną medalistkę olimpijską, która zaledwie kilka tygodni temu straciła swojego ukochanego męża. Ikona sportów zimowych szybko postanowiła jednak wziąć się w garść, co potwierdzają jej kolejne relacje i posty w mediach społecznościowych. Justyna Kowalczyk zabrała nawet swojego syna daleko od Polski, jednak po krótkim urlopie wróciła do kraju i wróciła do tego, co kocha najbardziej, czyli do sportu. Jej ostatnie relacje mogły jednak wywołać ciarki w wielu internautów.
Wielu fanów przejdą ciarki po zobaczeniu, co pokazała Justyna Kowalczyk. Ten widok dla wielu będzie przyczyną ogromnego dyskomfortu
Oprócz sportu, "Królowa nart" wielką miłością darzy również góry, w których spędza ogromną ilość czasu i nie inaczej było tym razem. Wielokrotna medalistka olimpijska postanowiła pokazać swoim fanom, jakimi widokami może cieszyć się podczas kolejnych wypraw, jednak dla sporej części nieprzyzwyczajonych do takich widoków fanów mógł być to spory cios.
To, co pokazała Justyna Kowalczyk u wielu wywoła ogromny lęk! Trudno spojrzeć na to bez strachu, niecodzienny widok
Justyna Kowalczyk wybrała się bowiem na położony w Słowacji Huncowski Szczyt, który znajduje się na wysokości 2352 m n.p.m. Malowniczy krajobraz i piękne widoki, które rozpościerają się ze szczytu to jednak tylko jedna strona medalu. Strome zbocza mogą bowiem wywołać niemały lęk i uczucie dyskomfortu u wszystkich, którzy nie przywykli do górskich klimatów, które dla Justyny Kowalczyk są codziennością.