Tradycyjnie już najlepsi zawodnicy na świecie po raz drugi w sezonie zawitają do Polski. Pierwsze zawody odbyły się w Wiśle, a teraz przyszedł czas na "świątynię" polskich skoków narciarskich, a więc Wielką Krokiew w Zakopanem. Zawody te cieszą się wielką sympatią nie tylko kibiców, ale również zawodników, którzy mają okazję poczuć atmosferę sportowego święta.
Podopieczny Horngachera oszukuje na potęgę? O tej sprawie aż huczy, to już przegięcie
PŚ Zakopane zostanie storpedowane? Pogoda może nie odpuścić
Mimo obostrzeń na trybunach obiektu powinno się pojawić wiele tysięcy fanów skoków narciarskich. Impreza zacznie się w piątkowy wieczór, kiedy to skoczkowie wystartują w kwalifikacjach do konkursu indywidualnego. Niestety przed zawodami nie brakuje złych informacji. Te najgorsze dotyczą Kamila Stocha i jego pechowego urazu.
Załamany Michal Doleżal po dramacie Stocha. Zupełnie nie ukrywał emocji, gigantyczny pech
Mistrz nabawił się kontuzji podczas rozgrzewki. Skręcił kostkę i niedługo potem okazało się, że sprawa jest poważniejsza niż zakładano. Skoczka czeka kilkunastodniowa przerwa i zaczyna się walka z czasem przed igrzyskami olimpijskimi. To nie jedyne złe informacje, które czekają na fanów planujących pojawić się na Wielkiej Krokwi.
Pogoda nie da za wygraną? Pesymistyczne prognozy przed PŚ Zakopane
Jak to bywa w przypadku skoków narciarskich, bardzo ważną rolę odgrywa pogoda. Niestety prognozy na najbliższy weekend dla Zakopanego nie są optymistycznie w kontekście skoków. Choć stolicę polskich Tatr mają ominąć opady, może wiać wiatr, który będzie utrudniał rozgrywanie zawodów. W piątek ma wiać do 3 m/s, co jest jeszcze nie najgorsze.
Natomiast w weekend prędkość wiatru może osiągać 5 m/s, a w porywach nawet więcej. Przy takich warunkach skakanie staje się bardzo trudne. Niewykluczone więc, że albo zobaczymy loteryjne konkursy, albo może do nich w ogóle nie dojść. Oby jednak prognozy do soboty się jeszcze zmieniły.