W środę zawodniczki biegły 10 kilometrów techniką klasyczną. Piąty etap rozgrywano w Oberstdorfie, a przez długi czas bardzo dobrze na trasie radziła sobie Justyna Kowalczyk. Polka zaczęła wyścig obiecująco, przez moment zajmowała nawet 6. miejsce i miała duże szanse na najlepszy wynik w tym sezonie, ale na przedostatnim okrążeniu niespodziewanie upadła. Przy okazji powaliła też dwie rywalki. Żadnej z nich nic się nie stało, ale ta sytuacja zaważyła na ich miejscach w końcowej klasyfikacji.
Tour de Ski: Justyna Kowalczyk bez ognia. Kolejny słaby bieg KRÓLOWEJ NART
Kowalczyk musiała odrabiać sekundy stracone podczas tego wypadku, ale nie udało jej się to najlepiej. Polka zakończyła zmagania na 17. miejscu, a dużo lepiej wypadła inna z zawodniczek biorących udział w kraksie - Charlotte Kalla. Szwedka wpadła do rowu, ale szybko się pozbierała i skończyła etap na 8. pozycji.
Miejsca na podium zgodnie zajęły Norweżki. Zwycięstwo przypadło Therese Johaug, a za nią znalazły się Ingvild Flugstad Oestberg (9,9 sekudny straty) i Heidi Weng (19,7 sekundy straty).