Dawid Kubacki

i

Autor: Cyfra Sport Dawid Kubacki

Trener Maciej Maciusiak wspomina trudną drogę medalisty olimpijskiego. Jak Dawid Kubacki przestał był średniakiem

2022-02-10 1:03

Dzieli ich raptem różnica ośmiu lat. Trener Maciej Maciusiak (40 l.) pamięta Dawida Kubackiego (ur. 1990) jako młodego zawodnika z czasów, gdy on sam skakał jeszcze na nartach. Po latach pomagał mu jako trener kadry B wydostać się z dołka formy.

- Jako młody zawodnik niczym się nie wyróżniał. Był średniakiem, bez sukcesów w zawodach juniorów – wspomina trener Maciusiak. - Nic nie wskazywało, że jest talentem w skokach narciarskich. Ale w tej dyscyplinie trzeba czekać aż zawodnik dojrzeje. Wtedy można mu zaaplikować ciężki trening i wtedy mogą przyjść sukcesy.

Stałe miejsce w ekipie na Puchar Świata uzyskał Dawid dopiero w sezonie 2010-2011.

- I nic jeszcze nie zapowiadało, że kiedyś będzie walczył z najlepszymi – nie kryje Maciej Maciusiak. - Z czasem wyrósł, wyszczuplał, zaczął robić postępy.

W roku 2013 wraz z kolegami zdobył pierwszy medal – drużynowy w MŚ w Val di Fiemme. Ale do stabilizacji na poziomie światowej czołówki nadal brakowało. 25-letni Kubacki przesunięty został do kadry B prowadzonej przez Maciusiaka.

- Trzeba było go przekonać, by zaczął robić coś inaczej – wspomina trener. - Pamiętam rozmowę, w której powiedziałem mu, że jeśli tego nie zmienimy, to zawsze będzie średniakiem. Nakreśliłem mu drogę do pokonania, a on poszedł za tym. W kadrze B stworzyła się zresztą wtedy fajna paka, może nawet najlepsza na świecie. Pracowaliśmy nad tym, by wychodził z progu niższym lotem i nie podnosił wysoko tułowia, bo to powodowało brak prędkości w locie. Dzisiaj mogę powiedzieć, że jest skoczkiem bardzo wdzięcznym we współpracy i że ja też się od niego uczyłem.

7/02/2022  PO  Jakim uczniem był Dawid Kubacki? Unikalne zdjęcia ze szkoły i dzieciństwa, prawdziwa perełka

Obecny asystent Michala Doleżala w kadrze podkreśla zalety Kubackiego, które mogą mu przynieść kolejne sukcesy w Zhangjiakou i w Pucharze Świata:

- Ma duży bagaż doświadczeń. Dlatego potrafił się pozbierać, gdy mu nie szło. Ma też mentalną przewagę nad rywalami. I jest silny fizycznie, co wykazują testy, ma silne i dynamiczne nogi. A wadą jest to, że czasem właśnie na siłę próbuje wykonać czynności na skoczni i wtedy gubi się technicznie. No i jego dyspozycja nie jest stabilna. Mam jednak nadzieję, że jego sukces na skoczni normalnej pociągnie za sobą kolejne dobre starty polskiej reprezentacji w igrzyskach.

Maciej Maciusiak

i

Autor: Adam Nocoń
Najnowsze