– Jestem bardzo szczęśliwa, bo po ten złoty medal tutaj przyjechałam i cel udało się zrealizować - mówiła Nicole Konderla, pierwsza polska złota medalistka uniwersjady w Lake Placid, która oddała dwa niemal identyczne skoki, na odległość 90,5 oraz 90 metrów na obiekcie K90. - Cieszę się bardzo, że wszystko poszło po mojej myśli, chociaż od rana nie czułam się w najlepszej dyspozycji. Na uniwersjadzie jestem pierwszy raz i bardzo mi się tu podoba, bo poznaję całą masę ludzi, nawet uprawiających inne sporty studentów z mojej uczelni, których nie znałam wcześniej – dodała studentka AWF w Katowicach.
Zadowolona ze swojego występu była też brązowa medalistka Kinga Rajda, która w pierwszej serii uzyskała 86,5, a w drugiej 89,5 m.
– Bardzo cieszyłam się po konkursie, bo ja tu przede wszystkim przyjechałam po to, żeby się cieszyć. Bardzo fajny konkurs nam wyszedł, bo przecież każda z nas skakała dzisiaj bardzo dobrze – mówiła Kinga Rajda.
Rzeczywiście, powody do radości mają nie tylko dwie medalistki, ale i dwie pozostałe polskie zawodniczki – Anna Twardosz była czwarta, a Paulina Cieślar piąta. Pomiędzy czwórkę Polek wdarła sie tylko jedna rywalka, srebrna medalistka Machiko Kubota z Japonii.
Bardzo blisko medalu w konkursie skoków mężczyzn na skoczni normalnej był Adam Niżnik. Polak uplasował się na czwartej pozycji, ale - jak sam przyznał - nie czuł, że jest w stanie wywalczyć krążek.
– Szczerze mówiąc jakoś tego nie czułem, ale ze skoków naprawdę jestem zadowolony. Wiadomo, czwarte miejsce to takie, którego się nie lubi, ale nie ma się co załamywać, bo jeszcze przed nami są miksty i rywalizacja w drużynie, więc trzeba walczyć – mówił Niżnik.
Jego koledzy uplasowali się niżej – Szymon Jojko był ósmy, Szymon Zapotoczny dziesiąty, Mateusz Gruszka osiemnasty, a Karol Niemczyk dziewiętnasty.
Po czterech dniach zimowej uniwersjady 2023 akademicka reprezentacja Polski ma już pięć medali. Wszystkie zdobyły dziewczyny: złoty Nicola Konderla w skokach narciarskich, srebrne - Iga Wojtasik w łyżwiarstwie szybkim i Barbara Skrobiszewska w biathlonie, a brązowe - Joanna Kil w kombinacji norweskiej i Kinga Rajdy w skokach narciarskich.