Kubacki przystępował do zawodów w świetnym nastroju, bo w sobotnim konkursie zajął 3. miejsce, co oznaczało dziesiąte podium Dawida w tym sezonie z rzędu. Mało tego, Polak dzięki skokowi na 134,5 m był najlepszy w kwalifikacjach, które rozegrano tuż przed niedzielnym konkursem. To była najdłuższa odległość kwalifikacji.
Skoczek z Nowego Targu potwierdził świetną formę w pierwszej serii zawodów na Okurayamie, kiedy to pofrunął na odległość 131,5 metra. Na półmetku lepszy od Polaka był tylko Stefan Kraft, który osiągnął aż 139 metrów.
Niestety, w drugiej serii nie było już tak dobrze, na co z pewnością wpłynęły też nienajlepsze warunki atmosferyczne. Przed skokiem Kubackiego wiało mocno pod narty, ale gdy Polak pojawił się na belce startowej wiatr ucichł. Ostatecznie Kubacki wylądował na 126. metrze i spadł na szóstą pozycję. Zwyciężył Kraft, który w drugiej serii powtórzył wynik z pierwszej odsłony (139 m). Drugi był Niemiec Stephan Leyhe (125,5 m i 142 m), a trzeci – Japończyk Ryoyu Kobayashi (128,5 m i 132 m).
Kamil Stoch (128 i 129 m) zawody w Sapporo skończył na 9. miejscu. Piotr Żyła (121 i 124 m) był 21., a Aleksander Zniszczoł (110 m) nie zakwalifikował się do drugiej serii.
Liderem klasyfikacji generalnej PŚ jest Stefan Kraft z dorobkiem 1063 punktów. Austriak prowadzi przed Niemcem Karlem Geigerem (1000 pkt) i Kubackim (924 pkt). Kamil Stoch awansował na 5. miejsce (613 pkt).
W przyszły weekend (8-9 lutego) zawody Pucharu Świata zostaną rozegrane w niemieckim Willingen.