Do rozpoczęcia nowego sezonu Pucharu Świata w skokach narciarskich pozostało już tylko kilka tygodni i jest to ostatni dzwonek dla wielu zawodników oraz sztabów trenerskich, aby dopiąć wszystko na ostatni guzik. Reprezentacja Niemiec, która w ostatnich miesiącach prezentowała się skoczniach, delikatnie rzecz ujmując, nie najlepiej najprawdopodobniej będzie korzystała z nowych butów, które mogą dać zawodnikom zza naszej zachodniej granicy przewagę. Jest to o tyle zaskakujące, że jeszcze przed startem ubiegłorocznych igrzysk olimpijskich Stefan Horngacher serią donosów zablokował podobne rozwiązanie u Polaków.
Stefan Horngacher i spółka już tego nie ukryją! Chytry plan wyszedł na jaw, prawie ukradli pomysł Polaków
Jak zauważył Jacek Balcerski z portalu "sport.pl", podczas zawodów Letniego Grand Prix w Klingenthal, niemieccy skoczkowie po raz pierwszy pokazali nowe obuwie stworzone przez firmę "Frey Daytona". Na razie nie wiadomo jednak, jak długo nowy sprzęt jest testowany przez naszych zachodnich sąsiadów, ani jaka dokładnie jest specyfika nowego sprzętu.
Wyciekł chytry plan Horngachera i spółki! Tak chcą ograć Polaków. Niemcy już nie ukryją tego przed światem
Obuwie, w jakim miał okazję zaprezentować się w Klingenthal Markus Eisenbichler ma być efektem wejścia Niemieckiego Związku Narciarskiego we współpracę z firmą "Frey Daytona". Komisja sprzętowa FIS zatwierdziła zatwierdziła podobne już w poprzednim roku, a model należący do Eisenbichlera miał być również sprawdzany przez kontrolera podczas Letniego Grand Prix. Widać jednak, że Stefan Horngacher robi wszystko, aby poprawić nie najlepsze ostatnio wyniki niemieckich skoczków i próbuje także zmian w sprzęcie.
Listen on Spreaker.