Wydawać by się mogło, że Dawid Kubacki, Kamil Stoch i reszta skoczków narciarskich lato mogą wykorzystywać na realizację planów wakacyjnych. Nic podobnego. Mimo, że najważniejsze wydarzenia w tej dyscyplinie dzieją się zimą, to niemal cały rok zawodnicy trenują w pocie czoła, by właśnie w najzimniejszych miesiącach osiągnąć szczyt formy. Polska kadra do trudów sezonu przygotowuje się w różnych miejscach, a ostatnio zawodnicy przebywali w Garmisch-Partenkirchen, skąd pochodzi zdjęcie, jakie Kubacki wrzuciła na Instagrama. Wymowny opis zdaje się zdradzać to, że sportowcy są znacznie odważniejsi od swoich szkoleniowców, którzy nie skusili się na propozycję z przymrużeniem oka.
Marcelina Ziętek zrobiła to ze swoją mamą, a potem wyszła w samym szlafroku. Gorące zdjęcie
Strach padł na trenerów Stocha i Kubackiego. Wystarczył jeden gest
W kadrze polskich skoczków narciarskich panuje najwyraźniej doskonała atmosfera. Zawodnicy, choć na brak zajęć nie mogą narzekać, to z uśmiechem na twarzach podchodzą do swoich obowiązków. Tak było też w momencie, gdy znaleźli się w gnieździe trenerskim. Zazwyczaj to szkoleniowcy z tego miejsca dają im znak, by ruszali z ogromną prędkością w dół stromej skoczni. Tym razem role się odwróciły, a przynajmniej mogły. Z relacji Dawida Kubackiego wynika bowiem, że żaden członek sztabu szkoleniowego nie zdecydował się na próbę na legendarnym obiekcie w Niemczech.
"My machaliśmy dobrze, ale żaden z trenerów nie odważył się skoczyć" - napisał przy fotce, która znalazła się w internecie, Kubacki. To zdjęcie szybko zdobyło popularność wśród fanów, którzy z rozbawieniem komentowali ujęcie.
Dawid Kubacki odpisał kibicowi. Mistrzowska odpowiedź
Nie jest nowością, że Dawid Kubacki bardzo dba o kontakt ze swoimi fanami na Instagramie. Nie tylko dzieli się kolejnymi zdjęciami zza kulis, lecz także chętnie odpisuje na komentarze i pytania kibiców. Tym razem jeden z nich zastanawiał się: "Jakie było pytanie, że wszyscy znaliście odpowiedź?". Riposta skoczka narciarskiego była na tyle mistrzowska, że rozbawiła tłum internautów. "Pytanie było retoryczne, "kto chce weekend?" - napisał w odpowiedzi Kubacki.