Pokazał to dopiero co zakończony Turniej Czterech Skoczni. Na palcach jednej ręki można policzyć przypadki, gdy Zniszczoł skoczył dalej w konkursie niż w poprzedzających go treningach, seriach próbnych lub kwalifikacjach. W Bischofshofen w ostatniej próbie przed konkursem "kropnął" 138,5 metra, a w dużo lepszych warunkach w konkursie skoczył 4 metry bliżej. W 1. serii skoczył zaś tylko 127,5 m. Im dalej w las, tym bywa słabiej, bowiem "Olek" w pierwszym zapoznaniu z obiektem Paula Ausserleitnera skoczył nawet... 144 metry.
Biorąc pod uwagę same treningi, to Aleksander Zniszczoł pokonał w niemiecko-austriackim turnieju nawet Pawła Wąska. Jego skoki treningowe (bez ocen za styl) dały mu w sumie 983,8 punktu, tymczasem Wąsek uzbierał w treningach 900 punktów (co wyliczył na portalu X @Szymon_SK1). W TCS pokonał jednak Zniszczoła o 608,7 punktu. Trener Thomas Thurnbichler wierzy, że Zniszczoł odleci również i w konkursie. Najbliższa szansa w Pucharze Świata w następny weekend w Zakopanem. Rok temu Zniszczoł na Wielkiej Krokwi atakował podium, wtedy zabrakło dobrego drugiego skoku (z 4. miejsca spadł na 11.), ale od tamtego momentu Zniszczoł piął się w górę...
Oberstdorf:
- I trening: 126,5 m
- II trening: 131 m
- Seria próbna: 130 m
- Konkurs 123 m
Ga-Pa:
- I trening: 136,5 m
- II trening: 135 m
- Seria próbna: 138 m
- Konkurs DSQ (125,5 m)
Innsbruck:
- I trening: 124,5
- II trening: 125,5 m
- Seria próbna: 123 m
- Konkurs: 125,5
Bischofshofen:
- I trening: 144 m
- II trening: 116 m
- Seria próbna: 138,5 m
- Konkurs: 127,5 i 134,5 m