„Isia” otrzymała za to zagranie ogromną owację i trzeba przyznać, że jak najbardziej na nią zasłużyła. To trudne zagranie bardzo rzadko widywane jest na kortach, zwłaszcza w wykonaniu kobiet.
Przeczytaj koniecznie: Warszawa bawiła się z Legią, mistrzem Polski 2013
- To był jedyny sposób, żeby tę piłkę uderzyć, nie miałam nic do stracenia. Po prostu to zrobiłam. Byłam zaskoczona, że w ogóle trafiłam w pole - powiedziała po meczu starsza z sióstr Radwańskich.
Spotkanie zakończyło się ostatecznie zwycięstwem krakowianki 6:2, 6:4. W ćwierćfinale jej rywalką będzie Włoszka Sara Errani.