Hubert Hurkacz awansował do IV rundy turnieju ATP w Indian Wells. Polak wygrał 7:6(7), 6:3 z Amerykaninem Steve'em Johnsonem (nr 115 ATP). Hurkacz i Amerykanin dobrze się znają, a przez długi czas mieli tego samego trenera, Craiga Boyntona. Johnson skończył już 32 lata i ostatnio obniżył loty. Na twardych kortach w USA jest jednak bardzo groźny, co potwierdził w meczu z Hurkaczem, który był zacięty. Na kortach twardych w USA Polakowi zazwyczaj świetnie się grało. To tam wygrał turnieje ATP w Winston-Salem, Delray Beach i oczywiście Miami Open. Hurkacz dużo czasu spędza na Florydzie, trenując pod okiem amerykańskiego trenera. Lubi ten klimat. Czy podbije również Kalifornię? W meczy z Johnsonem spisał się naprawdę dobrze.
Iga Świątek gra dalej w Indian Wells! Polka pokonała Andżelikę Kerber, a kolejny mecz zagra już dzisiaj! Z KIM i O KTÓREJ?
Hubert Hurkacz w Indian Wells odnosił już sukcesy. To tutaj kilka lat temu toczył piękny bój z Rogerem Federerem w 1/4 finału. Przegrał wtedy 4:6, 4:6. Po kiepskim początku sezonu forma wrocławianina wyraźnie poszła w górę. Dlatego jego kibice dużo sobie obiecują po jego występie w Indian Wells, jednym z największych turniejów w cyklu ATP. Hurkacz kolejny mecz w Indian Wells zagra już dzisiaj z lepszym z pary Andriej Rublow (Rosja) - Frances Tiafoe (USA).