Iga Świątek: Nigdy nie przyjęłabym takiego prezentu!

i

Autor: AP Iga Świątek: Nigdy nie przyjęłabym takiego prezentu!

Iga Świątek: Nigdy nie przyjęłabym takiego prezentu! Dobrze, że ten kibic nie dotrzymał słowa

2022-04-16 15:38

Iga Świątek dała prawdziwy show w Radomiu na korcie i poza nim. Najlepsza tenisistka na świecie zdemolowała rumuńskie rywalki, przegrywając w dwóch meczach zaledwie jednego gema (6:1, 6:0 z M. Buzarnescu i 6:0, 6:0 z A. Prisacariu), a po obu spotkaniach długo i cierpliwie rozdawała autografy młodym kibicom. Jeden z nich na kartonie napisał nawet: "Oddam brata za piłeczkę z autografem!". Iga Świątek również jemu sprezentowała cenną pamiątkę. A co z bratem delikwenta? - Nie dotrzymał słowa i bardzo dobrze, bo nigdy nie przyjęłabym takiego prezentu - skomentowała ze śmiechem tę zabawną sytuację Iga Świątek. Co jeszcze powiedziała po meczu Polska - Rumunia w Radomiu?

O zaskakującej zmianie sobotniej rywalki - Prisacariu zastąpiła Begu

Na pewno jak usłyszałam, że zmienia się skład Rumunek, to byłam zaskoczona i musiałam się przygotować, bo grałam z zawodniczką, która praktycznie nie miała nic do stracenia. Miałam grać z Begu i spodziewałam się bardziej wymagającego meczu, bo ona od dłuższego czasu jest na tourze i też grałam z nią na Wimbledonie, więc też wiedziałam, jak ona potrafi zagrać. Taka zmiana przeciwniczki tuż przed meczem nie jest w tenisa za często spotykana. Cieszę się, że potrafiłam zachować koncentrację i wyjść tak samo zdeterminowana na mecz.

O najbliższych planach startowych i turniejach na mączce

Zagram kolejno w Stuttgarcie, w Madrycie, Rzymie i w Roland Garrosie. Jutro już lecę do Stuttgartu, więc za dużo nie ma czasu na ten transfer z kortów twardych na ziemne, ale myślę, że to przestawienie się na mączkę przyjdzie mi dość szybko.

O powrocie do reprezentacji Polski

Cieszę się, że wróciłam do drużyny po tej przerwie. Mam wrażenie, że teraz było trochę mniej czasu na to, żeby pobyć z dziewczynami, bo miałam dużo obowiązków pozakortowych i to się zmieniło od ostatniego razu kiedy byłam w zespole. Trochę żałuję, że nie mogłam np. nadrobić czasu z Mają Chwalińską i wyjść na wspólną kolację, ale wszystkie miałyśmy bardzo napięty grafik i to jest zrozumiałe. Cieszę się, że mimo że ten czas był taki intensywny, czuję świeżość. Odpoczęłam trochę w Miami, a ten turniej tutaj dał mi dużo nowej motywacji ze względu na wsparcie kibiców

O Świątkomanii i wzroście popularności

Ten wzrost popularności nie sprawia, że czuję się źle. Zawsze byłam gotowa na to, że jak odniosę sukces w sporcie, to wraz z tym sukcesem przyjdzie popularność. Cieszę się, że tak jest, bo jest wiele rzeczy, które dzięki temu będę chciała zmienić, np. sprawić, żeby tenis był bardziej popularny w Polsce i żeby więcej dzieci łapało za rakiety. Cieszę się, że jest takie zainteresowanie i bardzo mi to pochlebia. Nie spodziewałam się, że zainteresowanie moją osobą będzie aż tak duże, ale mam wrażenie, że jestem w dobrym miejscu i dobrze się w tym odnalazłam, a jednocześnie mam wokół siebie ludzi, którzy traktują mnie tak samo, znają mnie bardzo dobrze i dają mi poczucie bezpieczeństwa

Dawid Celt: Mam nadzieję, że Iga Świątek pomści moją żonę Agnieszkę Radwańską!

O tym, że rywalkom będzie ciężko ją ograć

Z każdym można wygrać, ale faktycznie zbudowałam dużą pewność siebie, dzięki której mogę agresywnie wchodzić w mecze, wywierać presję na przeciwniczkach i chciałabym to wykorzystywać jak najdłużej. Ale historia pokazuje, że z każdym można wygrać i nie mówię tego po to, żeby umniejszać swoje osiągnięcia. Lubię wiedzieć, czego można się spodziewać, a w sporcie trzeba być czujnym, więc na pewno nie będzie tak, że będę spodziewała się zwycięstw, bo do każdego meczu trzeba podchodzić z taką samą koncentracją.

O ofercie kibica, który chciał oddać brata za autograf

Nie dotrzymał słowa i bardzo dobrze, bo nigdy nie przyjęłabym takiego prezentu (śmiech). Kibice są świetni. Nie dałabym rady podpisać wszystkich piłeczek, ale spędziłam sporo czasu, żeby rozdać tych autografów jak najwięcej. Mam nadzieję, że kibicom się podobało i że zauważyli, że robię wszystko, żeby podpisać tych piłeczek jak najwięcej (śmiech).

Iga Świątek wsadziła Rumunkę na ROWER! I jeszcze to zagranie, rywalka ośmieszona! [WIDEO]

Iga Świątek o zostaniu pierwszą światową rakietą
Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze